Polscy żużlowcy będą rywalizować w sobotę i niedzielę o pierwszy triumf w zawodach Speedway of Nations. To rywalizacja par, która zastąpiła rozgrywany przez kilkanaście lat Drużynowy Puchar Świata. Biało-czerwoni nie mieli sobie równych w zawodach w tej formule. W pierwszej edycji SoN zajęli trzecie miejsce.
Turniej Speedway of Nations jest rozgrywany od 2018 roku. Pierwsza edycja miała miejsce na torze we Wrocławiu. Międzynarodowa Federacja Motocyklowa wprowadziła nowe zawody w miejsce Drużynowego Pucharu Świata, ponieważ chciała, żeby więcej krajów brało udział w rywalizacji o tytuł najlepszej reprezentacji globu.
W parowych zmaganiach biorą udział drużyny złożone z dwóch seniorów i jednego juniora. Ten ostatni musi wystąpić w co najmniej jednym wyścigu. To kluczowa zmiana w porównaniu z Drużynowym Pucharem Świata, w którym w składzie było czterech podstawowych żużlowców i rezerwowy.
Podcięte skrzydła husarii
Polacy zdominowali rywalizację o tytuł najlepszej drużyny świata do tego stopnia, że wygrali sześć z ostatnich dziesięciu edycji Drużynowego Pucharu Świata. Poprzedni rok pokazał, że w Speedway of Nations nie będzie im o to łatwo. W finale pojechali Rosjanie i Brytyjczycy, którzy znakomity wynik zawdzięczali znajomości toru przez Taia Woffindena.
Biało-czerwoni musieli zadowolić się trzecim miejsce. Wszystko przez wykluczenie Patryka Dudka z barażu o finał. Zielonogórzanin miał na koncie ostrzeżenie, ruszył się przed startem i sędzia wykluczył go z powtórki. Osamotniony Maciej Janowski wygrał bieg, ale na drugiej pozycji uplasowali się Artiom Łaguta i Emil Sajfutdinow.
Przed drugą edycją zmieniono nieco zasady. W przypadku remisu w biegu barażowym do finału awansuje ta para, która zajmowała wyższe miejsce po fazie zasadniczej. Przy remisie w finale, odbędzie się wyścig dodatkowy z udziałem jednego zawodnika z każdej z drużyn, którego desygnuje menadżer. W 2018 roku było inaczej. Rosjanie uplasowali się na drugim i trzecim miejscu w finale. Zgodnie z ówczesnymi zasadami, 3 punkty w biegu będące efektem 2. i 3. miejsca miały większą wartość niż tyle samo "oczek", gdy para ukończyła bieg na 1. i 4. lokacie. Dlatego to im przypadł triumf w całym turnieju, mimo że finał wygrał Brytyjczyk, Tai Woffinden.
Gospodarze faworytem
W Togliatti zespół gospodarzy będzie faworytem do końcowego triumfu. Emil Sajfutdinow i Artiom Łaguta są w tym sezonie w znakomitej formie. Znajomość toru powinna być dla nich dodatkowym atutem. Tym bardziej, że rezerwowy Gleb Czugunow jeździ na co dzień w miejscowym klubie.
– To będą fantastyczne zawody. Czujemy trochę presji na swoich barkach, ponieważ pojedziemy w domu. Stadion będzie pełen. Mamy plan na ten turniej, ale przede wszystkim chcemy cieszyć się jazdą. Wierzę, że przejdziemy do historii rosyjskiego żużla – stwierdził Sajfutdinow.
– Mam wielu przyjaciół w Togliatti. Kiedy zaczynałem karierę, mieszkałem właśnie tutaj. Spędziłem tu cztery lata życia – dodał.
Tor zagadką
W walce o medale będą liczyć się też Polacy, Szwedzi i Australijczycy. Marek Cieślak postawił w tym roku na Macieja Janowskiego i Bartosza Zmarzlika. Obaj potwierdzili, że był to dobry wybór, zajmując miejsca na podium Indywidualnych Mistrzostw Polski. Rezerwowym będzie junior, Maksym Drabik. W Togliatti są też Patryk Dudek i Bartosz Smektała, którzy mogą zastąpić kolegów w przypadku problemów zdrowotnych.
Zagadką dla biało-czerwonych będzie tor. W ostatnim czasie jedynym polskim zawodnikiem, który na nim rywalizował był Adrian Gała. Żużlowiec Car Gwarant Startu Gniezno podzielił się wnioskami z bardziej utytułowanymi kolegami. Czy pomogą? Okaże się w niedzielę, bo zawody Speedway of Nations składają się z dwóch dni rywalizacji. Punkty są sumowane. Medale zostaną rozdane w niedzielę.
Składy na turniej Speedway of Nations:
Rosja: Emil Sajfutdinow, Artiom Łaguta, Gleb Czugunow (U21)
Szwecja: Fredrik Lindgren, Peter Ljung, Filip Hjemland (U21)
Polska: Maciej Janowski, Bartosz Zmarzlik, Maksym Drabik (U21)
Niemcy: Erik Riss, Kai Huckenbeck, Lukas Fienhage (U21)
Wielka Brytania: Craig Cook, Chris Harris, Robert Lambert (U21)
Australia: Jason Doyle, Max Fricke, Jaimon Lidsey (U21)
Dania: Leon Madsen, Niels-Kristian Iversen, Fredrik Jakobsen (U21)
53 - 37
ebut.pl Stal Gorzów
46 - 44
KS Apator Toruń
60 - 30
Tauron Włókniarz Częstochowa
45 - 45
NovyHotel Falubaz Zielona Góra
55 - 35
Betard Sparta Wrocław
54 - 36
Zooleszcz GKM Grudziądz