Astralis do niedawna było uważane za najlepszą drużynę w CS:GO. Duńczycy w ubiegłym roku wygrali jedenaście turniejów. Jednak ich dominację przerwało Liquid. Obecnie ekipa Nicolai’a "dev1ce’a" Reedzta próbuje wrócić na szczyt.
Astralis zostało założone 18 stycznia 2016 roku. Od samego początku zespół był uznawany za jeden z najlepszych w świecie CS:GO. W 2018 roku Duńczycy zdominowali scenę Counter Strike’a, zwyciężając aż jedenaście rozgrywek, w tym jednego Majora – FACEIT Major: London 2018. Dzięki temu z samych wygranych turniejów ekipa dev1ce’a dostała około 3 450 000 dolarów.
Ostatnimi zmaganiami wygranymi przez Duńczyków było BLAST Pro Series: Sao Paulo 2019. W finale pokonali Team Liquid 2:1, dzięki czemu zdobyli 125 000 dolarów. Następnie Astralis uległo ENCE 0:2 w finale BLAST Pro Series: Madrid 2019. Gdy drużyna dev1ce'a zauważyła, że gra coraz gorzej, to postanowiła skupić się na treningach, zamiast rywalizować w turniejach. Po kilku tygodniach Duńczycy wrócili do zmagań z topowymi zespołami, jednak nie byli już tak dobrzy jak wcześniej.
Miejsce Astralis zajęło Team Liquid, które dominuje na scenie CS:GO od wygranego DreamHacka Masters Dallas 2019. W tym czasie Amerykanie byli najlepsi w pięciu turniejach pod rząd. Dodatkowo dzięki zwycięstwu podczas ESL One Cologne 2019, wygrali też drugi sezon Intel Grand Slam, zdobywając milion dolarów. IGS polega na tym, że drużyna, która jako pierwsza okaże się najlepsza w czterech turniejach z cyklu, dostanie przewidzianą przez organizatorów nagrodę.
Pomimo tego Astralis dalej jest uznawane za jeden z najlepszych zespołów na świecie. Aktualnie zajmuje trzecie miejsce w rankingu HLTV. Z pewnością ekipa dev1ce’a będzie chciała zwyciężyć w nadchodzącym majorze – StarLadder Berlin Major 2019. Duńczycy są stawiani w roli jednego z faworytów do wygrania turnieju. Ich ewentualne zwycięstwo w Berlinie mogłoby rozpocząć kolejną "erę Astralis".