W kontekście ostatnich turniejów z udziałem reprezentacji U20 i U21 gorącym tematem jest polski system szkolenia. W "Stanie Futbolu" dyskutowali na ten temat pracownicy Polskiego Związku Piłki Nożnej, czyli Marcin Dorna i Piotr Burlikowski oraz dziennikarze – Łukasz Olkowicz oraz Marek Wawrzynowski.
W obronie metodologii nauczania trenerów stanął natomiat Burlikowski. – Uważam, że kursy trenerów prowadzone są lepiej. Nie możemy uciekać od przeszłości, bo to punkt wyjścia. Jeżdżę trochę po kraju z racji obowiązków służbowych – dziś przemieszczam się po autostradach dopiero budowanych, na Zachodzie tamte autostrady są już od dawna. My gonimy świat, gonimy najlepszych. Uważamy, że robimy to w sposób właściwy, to odpowiednia analogia do piłki młodzieżowej.
Dyskusja dotycząca szkolenia często zbacza na temat pogody i nie inaczej było tym razem. Często powtarza się bowiem, że ujemne temperatury zimą sprawiają, że w Polsce nie da się ćwiczyć w tak komfortowych warunkach, jak na przykład na Półwyspie Iberyjskim.
– Słyszę taki argument śmieszny, że nie możemy mieć takich piłkarzy jak Hiszpanie, bo nie mamy takiej pogody. A w Kraju Basków pogoda jest bardziej podobna do naszej niż do tej w słonecznej Andaluzji. A sześciu młodzieżowych mistrzów Europy pochodzi właśnie stamtąd. Oni też narzekają, trenują na sztucznej murawie – zauważył Olkowicz.
Następne
2 - 1
Honduras
11:00
Białoruś