W piątek polskie siatkarki rozpoczną zmagania w kwalifikacjach olimpijskich. We Wrocławiu zmierzą się z Portoryko, Tajlandią i Serbią. – Nikt do dziewczyn nie będzie miał pretensji, jeśli przegrają, ale nie będą popełniać niewymuszonych błędów – stwierdziła w rozmowie z TVPSPORT.PL Milena Sadurek, która miała okazję zagrać na igrzyskach w Pekinie. Była rozgrywająca oceniła rywalki biało-czerwonych i opowiedziała o własnym doświadczeniu olimpijskim. Transmisja spotkania z Portoryko od 19:30 w TVP 2, TVP Sport, TVPSPORT.PL i aplikacji.
Dawid Brilowski, TVPSPORT.PL: – Jak ocenia pani szanse naszych dziewczyn na awans na igrzyska?
Milena Sadurek: – Szanse są zawsze, ale nie będzie to łatwe zadanie. Mają trudną grupę – są przede wszystkim Serbki, mistrzynie świata. Nie można też lekceważyć Tajek i Portorykanek. Wszyscy mówią o Serbii, a tamte drużyny też potrafią walczyć. Na każdy mecz po kolei trzeba wychodzić maksymalnie skoncentrowanym.
– Nasze dziewczyny nie miały wielu szans na grę z Portoryko. W Lidze Narodów ten zespół nie występuje. Częściej zdarzało im się grać w World Grand Prix.
– Portoryko nigdy nie było mocne. Jak grałam w reprezentacji, wychodząc na mecz z nimi myślałyśmy zawsze, że to pewne trzy punkty. Teraz jest nieco inaczej. Reprezentacja jest w trakcie budowy – dopiero kształtuje się tożsamość i charakter, dlatego też nie można lekceważyć żadnego przeciwnika i także na Portoryko trzeba wyjść w pełni skoncentrowanym.
– Tajlandia to z kolei zespół bardzo niewygodny, ale też nierówny. Wielka niewiadoma?
– Nigdy nie wiadomo, czego spodziewać się po Tajkach – one potrafią zagrać fenomenalnie, ale też bardzo źle, tak jak przeciwko naszej drużynie w Opolu (podczas Ligi Narodów – przyp. red.). Tam nie mieliśmy większego problemu z pokonaniem ich. Możemy spodziewać się po nich świetnej obrony. Z tym zespołem trzeba grać bardzo cierpliwie, bo potrafią bronić niesamowite piłki. No i trzeba uważać na ich kombinacyjną grę, bo to potrafią bardzo dobrze.
– Pani miała okazję zmagać się z tym zespołem. Rzeczywiście jest tak, że z Azjatkami gra się inaczej niż z drużynami z innych części świata?
– Tak. Na pewno atakujące muszą bardzo dużo siły i sprytu włożyć w swoje ataki, bo Azjatki bardzo dobrze bronią. Swego czasu, jak jeszcze grałam w Azerbejdżanie, w zespole z Baku była niemal cała reprezentacja Tajlandii. Wówczas miałam okazję grać przeciwko nim wielokrotnie i faktycznie przede wszystkim liczyła się cierpliwość. Ważna jest też mądrość atakujących, które muszą jak najszybciej skończyć akcję – najlepiej w pierwszym ataku, żeby nie pozwolić nakręcić im się przez skuteczną obronę.
– Jak nie skończy się tego pierwszego ataku, to w każdej kolejnej próbie ma się większą presję?
– Raczej nie. Chodzi przede wszystkim o zmęczenie – traci się siły, gdy akcje się wydłużają. Później te ataki są coraz słabsze. Dlatego nie możemy pozwolić, żeby Tajki za dużo broniły. Na pewno ich wszystkie zawodniczki będą doskonale rozpisane i dziewczyny będą miały na odprawach wideo pokazane wszystkie opcje, gdzie najlepiej atakować.
– Siły warto zachować, bo w niedzielę mamy mecz z Serbią. Ligę Narodów odpuściły – teraz raczej pokażą pełnię możliwości.
– W Lidze Narodów grały drugim czy trzecim składem, a na meczach nie było nawet trenera Zorana Terzicia. On kompletnie odpuścił te rozgrywki i przygotowywał się z pierwszym zespołem do kwalifikacji olimpijskich. Ma taką sytuację kadrową, takie bogactwo, że mógł sobie na to pozwolić. Niestety, tego u nas nie ma – Polki wszystkie turnieje Ligi Narodów grały podobnymi składami.
– A i tak przegrały z Serbią 0:3…
– Teraz na pewno będzie inny mecz. Będzie bardzo trudno, bo to zespół kompletny, praktycznie na każdej pozycji. Mają bardzo silne zawodniczki – od ataku, po przyjęcie i środek. My musimy zagrać na 100 procent swoich możliwości i być może liczyć na jakieś błędy rywalek. Ale Serbki to klasowy zespół – one będą faworytkami i nikt z pewnością nie będzie zakładał, że my wygramy ten mecz.
– Mamy jakiekolwiek własne atuty poza halą?
– Musimy ograniczyć liczbę błędów. Nikt do dziewczyn nie będzie miał pretensji, jeśli przegrają, ale nie będą popełniać niewymuszonych błędów. Przeciwnik jest z najwyższej półki – trzeba walczyć, nie poddawać się, nie zwieszać głów i grać swoją najlepszą siatkówkę, wierząc, że każdy mecz jest do wygrania.
– Miała pani okazję przejść przez turniej kwalifikacyjny do igrzysk. Ten turniej niesie za sobą emocje porównywalne z mistrzostwami Europy czy świata?
– Zawsze granie o igrzyska to wielkie wyzwanie, bo każdy sportowiec chciałby się na nich znaleźć. My miałyśmy to szczęście, że miałyśmy dwa turnieje kwalifikacyjne i wykorzystałyśmy drugą szansę.
– W tym pierwszym, europejskim turnieju, przegrałyście w finale. Jakie emocje towarzyszą takim spotkaniom, jak ten wówczas z Rosjankami (Polki przegrały go 2:3 – przyp. red.)?
– Każdy mecz o stawkę daje dużo emocji, ale to nakręca do lepszej gry. Dla każdego sportowca igrzyska są celem nadrzędnym, więc tu ta mobilizacja jest zdecydowanie największa.
– Grała pani na igrzyskach w Pekinie. Jak pani wspomina ten turniej i jak ocenia z perspektywy czasu?
– Niesamowite wydarzenie – tylu wspaniałych sportowców w jednym miejscu! Na pewno to świetne wspomnienia, ale uważam, że stać nas było na więcej i pod tym względem nie był to udany turniej.
– Przegrałyście po tie-breakach z Japonią i USA. Wystarczyło wygrać choć jedno z tych spotkań, by być w ćwierćfinale. Ale z drugiej strony turniej był o tyle udany, że żadnego meczu nie przegrałyście 0:3. A miałyście w grupie Chinki i Kubanki – zespoły z najwyższej wówczas półki.
– To też później najbardziej boli – gdy się wie, że było bardzo blisko i nie wykorzystało się szansy. Boli bardziej, niż szybkie lanie 0:3.
– Co może pani poradzić tym, które będą walczyć o igrzyska teraz?
– Ta reprezentacja jest inna. Od nas wymagało się o wiele więcej – miałyśmy inne możliwości. Trzeba przede wszystkim pracować nad sobą, swoją grą i dawać z siebie wszystko.
– Byłoby wam łatwiej, gdyby oczekiwania były mniejsze?
– Nie, to nie tak. Wiadomo, że kibice mają spore oczekiwania, ale przede wszystkim sportowiec sam je też na siebie nakłada. Ambicją i celem każdego sportowca jest granie o najwyższe laury – jeśli ktoś jest ambitny, wie o co gra i na co go stać, gra o wszystko.
– Wy lecąc do Pekinu myślałyście o…?
– Każdy sportowiec jedzie po to, żeby wygrywać. My wiedziałyśmy, że nas stać na wiele i takie też miałyśmy oczekiwania. Wtedy nam nie wyszło, ale chyba nie ma sportowca, który powie, że jedzie po to, aby przegrać – czasem olimpijskie złoto jest bardziej osiągalne, a czasem jest tylko marzeniem, ale nie ma sportowca, który powiedziałby, że jedzie żeby zająć czwarte czy piąte miejsce.
* * *
Oby podobnie mogły powiedzieć reprezentantki Polski już za kilka dni. Transmisje meczów Polek w kwalifikacjach olimpijski w TVP.
Szczegóły transmisji:
2 sierpnia, godz. 20:30: Polska – Portoryko (transmisja od 19:30 w TVP 2, TVP Sport, TVPSPORT.PL i aplikacji)
3 sierpnia, godz. 20:30: Polska – Tajlandia (transmisja od 19:30 w TVP 2, TVP Sport, TVPSPORT.PL i aplikacji)
4 sierpnia, godz. 20:30: Polska – Serbia (transmisja od 19:30 w TVP 1, TVP Sport, TVPSPORT.PL i aplikacji)
Komentują: Jacek Laskowski, Natalia Bamber-Laskowska
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1012 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.