Jego trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej Tour de France pozostaje wielkim symbolem polskiego kolarstwa. Zenon Jaskuła nigdy nie wygrał za to Tour de Pologne. – Najbliżej było w 1997 roku, ale... zlekceważyłem rywali – przyznaje w rozmowie z TVPSPORT.PL. Transmisje naszego narodowego wyścigu od soboty w Telewizji Polskiej.
Mateusz Leleń, TVPSPORT.PL: – Gdy stawał pan na starcie Tour de Pologne 1997, było już jasne, że to pożegnanie z tym wyścigiem?
Zenon Jaskuła: – Tak. Miałem już prawie 36 lat, a sezon wcześniej doświadczyłem wypadku na igrzyskach w Atlancie. Kolizja z samochodem pozbawiła mnie olimpijskiego startu. Nadszedł moment zastanowienia. Dobrze jest zarabiać pieniądze, ale zdrowie jest ważniejsze. Pomyślałem, że jeśli wrócę, to jedynie na rok.
– W kalendarzu pożegnalnego sezonu znalazł się Tour de France, a następnie Volta a Portugal.
– Moja forma zwyżkowała wtedy we Francji. Od razu stamtąd udałem się do Portugalii, a tam... potworne upały. 46 stopni Celsjusza! Myślałem, że pojadę tydzień i się wycofam. Zdobyłem jednak żółtą koszulkę w "czasówce" i powiedziałem kolegom: "a jeszcze chwilę pojadę, może dwa etapy, może jeszcze jeden". Dalej byłem jednak liderem. W końcu zostały dwa dni i pomyślałem, że nie mogę teraz odpuścić, a odpocznę na koniec kariery. W ten sposób wygrałem Volta a Portugal i powiem szczerze, że wątpię, aby jakiś Polak to powtórzył. Nie w takich upałach, z którymi ja akurat zawsze radziłem sobie dobrze. Do tego pomagał mi psycholog. Jechałem w skwarze, a wyobrażałem sobie, że widzę śnieg w drodze na Morskie Oko.
– Zdążył się pan zregenerować przed realną wyprawą do Zakopanego?
– Nie było z tym kłopotu. Nie wygrałem Tour de Pologne z innych powodów. Po prostu zlekceważyłem sytuację. Na jednym z etapów daliśmy odjechać grupie kolarzy, która wypracowała około trzech minut przewagi. Pomyślałem, że przede mną górki, "czasówka", a więc będą okazje, aby spokojnie to odrobić. Niestety się nie udało... W tamtym wyścigu byłem zarozumiały, zbyt pewny siebie. A to przecież kolarstwo - nie zawsze najlepszy zawodnik wygrywa wyścig...
– W tamtej edycji zwyciężył Szwajcar Rolf Jaermann.
– To był naprawdę dobry kolarz. Wygrywał etapy Giro, Tour de France... W tamtym czasie walczył o kontrakt. Determinacja dała mu zwycięstwo. Szkoda, choć czasem sobie myślę, że czasem lepiej mieć niedosyt niż się przejeść.
– Pierwsze sukcesy w Tour de Pologne odnosił pan przeszło dekadę wcześniej. Czy Tour de Pologne z lat 80. znacznie różnił się od tego z 90.?
– Przede wszystkim nie było tylu kolorowych koszulek z nazwami sponsorów, pieniądze też były mniejsze. Do tego w latach 80. to było ściganie amatorskie, zatem etapy nie mogły być zbyt długie. Ale nie można ujmować tamtemu wyścigowi. Przyjeżdżali do nas reprezentanci Niemiec, Czech, Rosjanie... Walka zawsze była już od startu, a mniej znani zawodnicy mieli okazję, aby się pokazać.
– W najbliższym Tour de Pologne nie pokaże się Michał Kwiatkowski.
– Taka była jego decyzja. Tour de France przyniósł sukces jego kolegów. Michał musiał pomagać. Na taki wyścig musisz trafić z formą w stu procentach - tak jak ja to zrobiłem w 1993, gdy byłem trzeci. "Kwiato" w tym roku odebrał ważną lekcję. Przed nim jeszcze kilka lat startów. Najpierw nauka rzemiosła, a potem może przyjdzie okazja, aby pokazać pazurki.
– Zobaczymy za to na polskich trasach Rafała Majkę, który jednak nie startował od Giro d'Italia. Jest pan zaskoczony taką przerwą?
– Przyznam, że trochę tak. Rafał ładnie jechał w Giro, choć zabrakło wygrania etapu. Ja na jego miejscu od razu jechałbym do Szwajcarii, aby podtrzymać nogę. Ale różnie to bywa, ja miałem - jak to mówią kolarze - motor diesla i potrzebowałem dużo startów. Jeśli chodzi o Majkę, to warto pamiętać, że niebawem kończy się rok i dobre starty w Tour de Pologne, a potem w Vuelta a Espana dadzą mu rozliczenie.
– Majka jest głównym faworytem wyścigu?
– Jeśli pojedzie z dobrym nastawieniem, to powinno być dobrze. Gliczarów, Zakopane, Bukowina tam na pewno się odnajdzie. Według mnie czołowa trójka klasyfikacji generalnej sprawi, że będzie miał ten wyścig rozliczony.
– Kto jeszcze będzie się liczył?
– Nazwisk jest wiele. W Tour de Pologne pojawiają się nowe gwiazdy, które za kilka lat wygrywają na Tour de France. To nie jest kolarskie przedszkole, a egzamin do wielkich tourów. Nie jest to łatwy wyścig. Ściganie trwa od startu do mety. Proste odcinki, potem walka na rundach w miastach. Ucieczki nie mają łatwo, bo albo etap chcą wygrać sprinterzy, albo trwa walka o klasyfikację generalną.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1012 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.