Dawid Kostecki odebrał sobie życie w więziennej celi w Warszawie. Miał 38 lat i perspektywę kolejnych spędzonych za kratkami. To była skomplikowana postać w ringu i poza nim. Problemy do niego lgnęły, ale nie będę tu oceniał trudnej przeszłości. Zwłaszcza, że mam do tego barwnego pięściarza sentyment.