| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

Radosław Sobolewski. Charakter i organizacja

Radosław Sobolewski obejmie posadę pierwszego trenera Wisły Płock (fot. PAP)
Radosław Sobolewski obejmie posadę pierwszego trenera Wisły Płock (fot. PAP)
Jakub Pobożniak

Na boisku nigdy nie odstawił nogi i zawsze imponował walecznością. Charakter pokazał też, gdy tuż po wywalczeniu awansu na Euro 2008 zakończył reprezentacyjną karierę. Radosława Sobolewskiego jako zawodnika kojarzy zapewne większość kibiców. W roli szkoleniowca jeszcze nie, choć kilka razy był nim tymczasowo w Wiśle Kraków. Teraz zadebiutuje jako pierwszy trener w Wiśle Płock – klubie, z którym łączyły go burzliwe relacje.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Sobolewski na pożegnanie Krakowa: starałem się nie rozkleić

Czytaj też

Radosław Sobolewski żegna się z Maciejem Stolarczykiem (fot. PAP)

Sobolewski na pożegnanie Krakowa: starałem się nie rozkleić

Zawodnicza kariera nieprzerwanie związana była z Polską. I nie zawsze była usłana różami. Wychowanek Jagiellonii Białystok zaczął grać w pierwszej drużynie mając niespełna 18 lat. W końcu lat dziewięćdziesiątych drużyna balansowała między drugą i trzecią ligą, a pół roku po tym, jak po długich pertraktacjach działaczy przeniósł się do Petrochemii Płock, zespół z Białegostoku spadł na czwarty poziom rozgrywkowy. Do transferu nie doszłoby, gdyby nie ojciec piłkarza. Do czasu objęcia przez niego stanowiska w zarządzie Jagiellonii, klub nie chciał puścić syna do Płocka. Przynajmniej bez prowizji pod stołem.

Z Wisły do Wisły. Przez Grodzisk

W Petrochemii przyszedł czas debiutu na najwyższym szczeblu. Na nim grał tylko sześć miesięcy, bo płocczanie pożegnali się z Ekstraklasą. Na rok. Minęły dwa lata i kolejny spadek stał się faktem. I znowu, sezon później, już jako Orlen, awansowali. Jednak bez kluczowego gracza. Dalej był wprawdzie związany kontraktem, ale klub obciął mu najpierw pensję, tłumacząc się, że przez długotrwałą kontuzję nie ma z niego pożytku, a następnie zaproponował niesatysfakcjonujące warunki przedłużenia umowy. Jej odrzucenie oznaczało zesłanie do rezerw.

Sobolewski na pożegnanie Krakowa: starałem się nie rozkleić

Czytaj też

Radosław Sobolewski żegna się z Maciejem Stolarczykiem (fot. PAP)

Sobolewski na pożegnanie Krakowa: starałem się nie rozkleić

Pomocną dłoń wyciągnął Bogusław Kaczmarek, trener Groclinu Grodzisk Wielkopolski. W Dyskobolii piłkarz rozegrał 38 ligowych spotkań, w których zdobył siedem bramek. Jedną z nich grając przeciwko przyszłemu klubowi – Wiśle Kraków. Wysyłanie całusów zapamiętali kibice. W kolejnych latach ekspresyjna radość wyglądała już trochę inaczej. Dowód – emocje po "bramce za parę milionów", jaką dla Wisły zdobył z Panathinaikosem Ateny. To wtedy było najbliżej awansu do upragnionej Ligi Mistrzów. Zabrakło kilku minut. W dogrywce pomocnik przedwcześnie opuścił boisko za dwie żółte kartki, a krakowianie przegrali 1:4 i obeszli się smakiem. A gol, choć piękny, wbrew zapowiedzi komentującego mecz Jacka Gmocha, milionów nie przyniósł.

"Sobol, nie zapomnij"

Na krajowym podwórku krakowianie z Sobolewskim dominowali i przez dziewięć sezonów wywalczył cztery tytuły mistrzowskie. Ostatni z nich jako kapitan. Nagrodą były kolejne szanse na awans do piłkarskiego raju – szanse zaprzepaszczone. Ponownie bardzo blisko sukcesu było w sezonie 2011/2012. Przy Reymonta wybrzmiał już hymn Ligi Mistrzów, lecz tylko raz – w ostatniej rundzie eliminacji. Gdyby pokonali APOEL Nikozja, utwór słyszany byłby w Krakowie jeszcze przynajmniej trzy razy. Marzenia prysły na Cyprze, w 88. minucie. W Wiśle spędził jeszcze dwa sezony, po czym, ze łzami na pożegnalnej konferencji prasowej, odszedł do Górnika Zabrze. Traf chciał, że pierwszym spotkaniem było to... z Wisłą przy Reymonta. Były kapitan został powitany po królewsku, dedykowaną oprawą z hasłem "Sobol, nie zapomnij". Nie zapomniał.

Z Wisłą Radosław Sobolewski zdobył cztery mistrzostwa Polski. Ostatnie z nich wzniósł jako kapitan (fot.PAP)
Z Wisłą Radosław Sobolewski zdobył cztery mistrzostwa Polski. Ostatnie z nich wzniósł jako kapitan (fot.PAP)

W Zabrzu udowodnił przeciwnikom i niektórym trenerom, że w Krakowie skreślono go za wcześnie. Po trzech latach na Śląsku skończył jednak z zawodowym graniem. Po 374 ekstraklasowych występach i 39 golach.

W kadrze rozegrał 32 mecze. I zapewne byłoby ich dużo więcej, gdyby nie zaskakująca decyzja o przerwaniu reprezentacyjnej kariery tuż po wywalczeniu awansu na finały Euro 2008. Dzień po decydującym meczu z Belgią, kluczowy piłkarz drużyny Leo Beenhakkera, powiedział selekcjonerowi, że był to ostatni występ w koszulce z orzełkiem. Holender decyzję zrozumiał i uszanował, a parę miesięcy później kadra, już bez podstawowego piłkarza, nie poradziła sobie na Euro. Nowy opiekun Wisły Płock ma jednak występ w wielkiej imprezie - w 2006 roku zagrał w dwóch meczach mundialu w Niemczech. Zagrałby zapewne w trzech, ale w spotkaniu z gospodarzami pokazano mu dwie żółte kartki, więc musiał pauzować.

Czerwona kartka na mundialu to jeden z bardziej pamiętnych momentów w reprezentacyjnej karierze Sobolewskiego (fot.PAP)
Czerwona kartka na mundialu to jeden z bardziej pamiętnych momentów w reprezentacyjnej karierze Sobolewskiego (fot.PAP)

Powrót w nowej roli

Kariera piłkarska była godna pozazdroszczenia. Tylko ten brak upragnionej Ligi Mistrzów może być niedosytem. A co z trenerskim rozdziałem? Zacząć się mógł tylko w bliskiej sercu krakowskiej Wiśle. Już kilka tygodni po odwieszeniu butów na kołku został zaprezentowany jako asystent Dariusza Wdowczyka. Po odejściu pierwszego szkoleniowca w trakcie sezonu prowadził zespół tymczasowo do spółki z Kazimierzem Kmiecikiem. Z sześciu meczów Wisła wygrała dwa, jedno zremisowała i trzy przegrała. Następnie drużynę przejął Kiko Ramirez, który wytrzymał niecały rok. Zastąpił go... Sobolewski do spółki z Kmiecikiem. I było to tuż przed potyczką z Cracovią przy Kałuży.

– To był nasz najlepszy wspólny moment. Wtedy najbardziej było widać, jakie zaangażowanie wykrzesał z zawodników. Choć znał wielu kolegów z boiska, gdy został trenerem, nawet tymczasowym, to wszyscy zwracali się do niego "panie trenerze" – wspominał drugi z derbowego duetu. 4:1 na urodziny

Wisła wygrała przy Kałuży 4:1, dokładnie w 41. urodziny tymczasowego opiekuna. – Panowie, z całego serca gratuluję wam tego meczu. Nawet nie tego, że wygraliście te derby, chociaż to jest wielki sukces zdobyć przy Kałuży cztery bramki. Ale gratuluję wam, że tworzyliście zespół. Byliście jednością. I to jest wielki skarb, który pielęgnujcie. Został nam jeden mecz. Zregenerujcie się i do boju. To był niesamowity prezent – tak tuż po spotkaniu mówił w szatni. A wszyscy w niej byli cicho. Aż do odśpiewania "Sto lat". 

Ostatnim spotkaniem w roli pierwszego trenera było to z Zagłębiem Lubin, przegrane 1:2. Gdy na pomeczowej konferencji jeden z dziennikarzy zarzucił Wiśle brak determinacji, nie wierzył uszom i poprosił o powtórzenie.
Zaangażowanie i cechy wolicjonalne były na najwyższym poziomie. Zawsze będą. To że się przegrywa mecz, to że komuś odskakuje piłka czy niecelnie poda, to nie znaczy że ktoś nie jest zaangażowany – odpowiadał, wykazując maksymalny spokój. Po konferencji redaktor go przepraszał. I chyba dobrze, że był znany szkoleniowcowi. Adeptom dziennikarstwa taki zarzut łatwo by nie uszedł.

Radek ma niesamowity charakter i bardzo przykłada się do pracy. Jego determinację widać było zawsze na boisku i widać też w roli trenera - potwierdza Kmiecik, który uważa także, że z Sobolewskim Wisła Płock spokojnie się utrzyma. – Grał tam, zna ludzi, zna niektórych zawodników - myślę, że nie powinien mieć problemu z prowadzeniem drużyny. A w duecie z Mariuszem Kondakiem będzie mu łatwiej pracować. Liczę, że środek tabeli jest do osiągnięcia.

Sobolewski jak dotąd tymczasowo prowadził Wisłę Kraków w duecie z Kazimierzem Kmiecikiem (fot.PAP)
Sobolewski jak dotąd tymczasowo prowadził Wisłę Kraków w duecie z Kazimierzem Kmiecikiem (fot.PAP)

Serce i rozum?

Asystentem Radosława Sobolewskiego będzie współpracownik z Wisły Kraków. Mariusz Kondak był analitykiem w Chojniczance Chojnice, pracował także dla firmy InStat, w której odpowiedzialny był za analizy dla FSV Mainz. W Krakowie miał rolę analityka, a w ostatnich miesiącach był skautem w pionie sportowym.

Współpraca z trenerem Sobolewskim zawsze opierała się na stuprocentowej organizacji, planowaniu i rozważaniu wszystkich możliwych scenariuszy, bez zostawiania miejsca na przypadek. Organizacja i etyka to podstawa naszej pracy – przyznaje nowy członek sztabu szkoleniowego w Płocku.

Z jednej strony piłkarski wojownik, słynący z nieustępliwości. Z drugiej analityk i specjalista od rozpracowywania rywali i stałych fragmentów. Czy można więc zakładać, że Sobolewski będzie sercem, a Kondak mózgiem drużyny? – Myślę, że będzie to bardziej zbalansowane, niż wygląda na pierwszy rzut oka. Taki obraz jest trochę zniekształcony. Radosław Sobolewski ma i serce, i głowę do futbolu.

Dwa tygodnie do sprawdzianu

W związku z występami Legii w europejskich pucharach starcie Wisły Płock ze stołeczną drużyną w ramach 4. kolejki zostało przełożone. Spotkanie z Aleksandarem Vukoviciem będzie przypomnieniem starych dobrych czasów z boiska. Między dwoma defensywnymi pomocnikami iskrzyło na murawie, co nie znaczy, że iskrzyć będzie poza nią. Mecz z Legią najprawdopodobniej będzie się w połowie września. Wobec tego pierwszym sprawdzianem płocczan pod okiem nowego opiekuna będzie mecz z Piastem Gliwice, 18. sierpnia.

Nie do końca jesteśmy zadowoleni z tego, że gramy dopiero za dwa tygodnie, bo tak naprawdę chodzi o ogranie. Oczekiwanie na pierwsze starcie może budować napięcie, a nic tak nie napędza drużyny oraz trenerów, jak gra o stawkę. Nie traktowałbym tego jako naszej przewagi - przestrzega Mariusz Kondak.

Prezentacja Radosława Sobolewskiego jako trenera Wisły Płock we wtorek. A w poniedziałek ponownie pożegnał się z kibicami krakowskiej Wisły. Drużyna wygrała 1:0 z Górnikiem Zabrze po golu w 94. minucie. Teraz pora na własne konto w Płocku.



Zobacz też
Imaz w klubie 100 i rekord frekwencji. Statystyki po 5. kolejce PKO BP Ekstraklasy
Jesus Imaz (fot. PAP)

Imaz w klubie 100 i rekord frekwencji. Statystyki po 5. kolejce PKO BP Ekstraklasy

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Lider nie zamierza odpuszczać. Zapowiada... kolejne transfery!
Wisła Płock jest liderem PKO BP Ekstraklasy, a w niedzielę pokonała Legię Warszawa (fot: PAP)

Lider nie zamierza odpuszczać. Zapowiada... kolejne transfery!

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Znamy terminarz 6. kolejki Ekstraklasy. Który mecz pokażemy w TVP?
Który mecz 6. kolejki PKO BP Ekstraklasy 2025/26 w TVP? Terminarz meczów 22-25.07.2025

Znamy terminarz 6. kolejki Ekstraklasy. Który mecz pokażemy w TVP?

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Goleador z Białegostoku – Setka Imaza w Ekstraklasie. "Spróbuję dogonić Paixao"
Jesus Imaz (Fot. PAP)

Goleador z Białegostoku – Setka Imaza w Ekstraklasie. "Spróbuję dogonić Paixao"

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Grosicki szczerze po klęsce 0:3: nie dało się na to patrzeć... [WIDEO]
Kamil Grosicki (fot.
tylko u nas

Grosicki szczerze po klęsce 0:3: nie dało się na to patrzeć... [WIDEO]

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Trener Radomiaka atakuje arbitra. "Nigdy nie będę go szanował"
Joao Henriques w dyskusji z Wojciechem Myciem (fot. PAP)

Trener Radomiaka atakuje arbitra. "Nigdy nie będę go szanował"

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Błąd sędziego na wagę zwycięstwa. W tle... źle przetłumaczony przepis
Sędzia Wojciech Myć sam nie mógł stwierdzić, że był spalony. Do tego potrzebował sygnału od sędziego asystenta lub VAR... (fot. 400mm.pl/Ekstraklasa TV)
polecamy

Błąd sędziego na wagę zwycięstwa. W tle... źle przetłumaczony przepis

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Trener Jagiellonii rozpływa się nad Jesusem Imazem: zapisał się w historii
Jesus Imaz (fot. PAP)

Trener Jagiellonii rozpływa się nad Jesusem Imazem: zapisał się w historii

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Sushi nagrodą za... wygraną z Legią. "Czekamy na ucztę"
Wisła Płock pokonała Legię Warszawa w spotkaniu PKO BP Ekstraklasy (fot: PAP)

Sushi nagrodą za... wygraną z Legią. "Czekamy na ucztę"

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Trener Pogoni Szczecin po wysokiej porażce: nie byliśmy zespołem
Robert Kolendowicz (fot. PAP)

Trener Pogoni Szczecin po wysokiej porażce: nie byliśmy zespołem

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
wyniki
terminarz
tabela
Wyniki
17 sierpnia 2025
16 sierpnia 2025
15 sierpnia 2025
11 sierpnia 2025
Piłka nożna
Terminarz
22 sierpnia 2025
23 sierpnia 2025
24 sierpnia 2025
25 sierpnia 2025
Piłka nożna
29 sierpnia 2025
Piłka nożna
Tabela
PKO BP Ekstraklasa
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
1
Wisła Płock
Wisła Płock
5
6
13
2
Cracovia
Cracovia
5
3
10
3
Górnik Zabrze
Górnik Zabrze
5
3
9
4
Jagiellonia
Jagiellonia
4
1
9
5
Legia Warszawa
Legia Warszawa
4
3
7
6
Radomiak Radom
Radomiak Radom
5
2
7
7
Termalica Nieciecza
Termalica Nieciecza
5
2
7
8
Widzew Łódź
Widzew Łódź
5
2
7
9
Lech Poznań
Lech Poznań
4
-1
7
10
Raków Częstochowa
Raków Częstochowa
4
-1
6
11
Zagłębie Lubin
Zagłębie Lubin
4
3
5
12
Korona Kielce
Korona Kielce
5
-1
5
13
Motor Lublin
Motor Lublin
4
-2
5
14
Arka Gdynia
Arka Gdynia
5
-3
5
15
GKS Katowice
GKS Katowice
5
-3
4
16
Pogoń Szczecin
Pogoń Szczecin
5
-5
4
17
Piast Gliwice
Piast Gliwice
3
-3
1
18
Lechia Gdańsk
Lechia Gdańsk
5
-6
-3
Rozwiń
Polecane
Najnowsze
Pierwszy raz w historii! Polak ukończył 50-krotnego ironmana
nowe
Pierwszy raz w historii! Polak ukończył 50-krotnego ironmana
| Inne 
Jurand Czabański (fot. Facebook/Jurand Czabański)
Magazyn Betclic 2 Ligi (18.08.2025). Gość: Konrad Gerega
Magazyn Betclic 2 Ligi (18.08.2025)
Magazyn Betclic 2 Ligi (18.08.2025). Gość: Konrad Gerega
| Magazyn Betclic 2 Ligi 
"Lewandowski jest laureatem Złotej Piłki". Legenda przekonana
Robert Lewandowski (fot. Getty Images)
"Lewandowski jest laureatem Złotej Piłki". Legenda przekonana
| Piłka nożna 
Wisła gra z ostatnim w tabeli Zniczem. W zeszłym sezonie przegrali z nimi dwukrotnie
Piłkarze Wisły Kraków (fot. Wisła Kraków / Bruno Opoka)
Wisła gra z ostatnim w tabeli Zniczem. W zeszłym sezonie przegrali z nimi dwukrotnie
fot. Tomasz Markowski
Mateusz Miga
Były gracz Realu żąda 65 milionów odszkodowania od FIFA!
Kaka, Karim Benzema i Lassana Diarra (fot. Getty Images)
Były gracz Realu żąda 65 milionów odszkodowania od FIFA!
| Piłka nożna 
Powstanie Akademia Piłki Ręcznej! Umowa podpisana
Minister
Powstanie Akademia Piłki Ręcznej! Umowa podpisana
| Piłka ręczna 
Piotr Urban o ojcu-selekcjonerze: ma wszystko, by mu się powiodło
Piotr i Jan Urbanowie podczas pierwszej konferencji prasowej nowego selekcjonera (fot. PAP)
tylko u nas
Piotr Urban o ojcu-selekcjonerze: ma wszystko, by mu się powiodło
Robert Błoński
Robert Błoński
Do góry