Były mistrz świata w zawodowym boksie, Carl Frampton, może mówić o ogromnym pechu. Pięściarz pochodzący z Irlandii Północnej doznał kuriozalnej i fatalnej w skutkach kontuzji. Tuż przed konferencją prasową anonsującą sobotni pojedynek z Emmanuelem Dominguezem "Szakal" złamał w hotelowej recepcji piątą kość śródręcza. Walka została odwołana.