| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

Jacek Kruszewski: zaskoczony Radosław Sobolewski od razu się zgodził

Radosław Sobolewski i Maciej Stolarczyk (fot. PAP)
Radosław Sobolewski i Maciej Stolarczyk (fot. PAP)
Jakub Pobożniak

W Płocku oficjalnie zaprezentowano Radosława Sobolewskiego, nowego trenera Nafciarzy. O zaletach "Sobola", kulisach negocjacji i innych kandydatach porozmawialiśmy z prezesem klubu, Jackiem Kruszewskim. – Negocjacje rozpoczęliśmy od Jacka Magiery, ale Sobolewski był bardzo poważnie brany pod uwagę od samego początku. Chcemy dawać szanse młodym, głodnym sukcesów szkoleniowcom – przyznał sternik Wisły Płock.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Jakub Pobożniak, TVPSPORT.PL: – Do trzech razy sztuka? Podobno tyle razy kontaktowaliście się z Radosławem Sobolewskim.
Jacek Kruszewski: – W zeszłym roku, po odejściu trenera Brzęczka do reprezentacji Polski, taki plan rozważaliśmy, ale Sobolewski nie miał jeszcze wymaganych uprawnień, był w trakcie kursu UEFA Pro. Być może, ze względu na swoją karierę zawodniczą, takie uprawnienia warunkowo by dostał, ale też sam młody trener nie chciał jeszcze podejmować indywidualnej pracy. Druga próba zakończyła się pełnym porozumieniem.

– Czy był waszym pierwszym wyborem?
– Był to na pewno jeden z głównych kandydatów. Przeciwko trenerowi przemawiało to, że miał pracę w Wiśle Kraków i że do tej pory pełnił w zasadzie tylko rolę asystenta, że nigdy na dłużej nie był pierwszym trenerem. Jego nazwisko było mocno rozważane, zwłaszcza po rezygnacji Artura Skowronka. Mieliśmy z Markiem Jóźwiakiem różne pomysły, jako zarząd bardziej skłanialiśmy się w stronę młodego, polskiego szkoleniowca, zaś nasz dyrektor sportowy miał chrapkę na sprowadzenie ciekawego szkoleniowca zza południowej granicy. Na pewno Radosław Sobolewski był bardzo poważnie brany pod uwagę od początku, ale nie jest tajemnicą, że negocjacje rozpoczęliśmy od Jacka Magiery.

– Temat Magiery upadł przez zatrudnienie w PZPN?
– Przede wszystkim Jacek Magiera nie chciał odchodzić na razie z Polskiego Związku Piłki Nożnej. Ponadto były także kwestie prywatne, które również dla trenera były bardzo istotne. Bardzo szybko podjął decyzję, że nie chce w tym momencie pracować w klubie, a ponieważ my nie mogliśmy czekać minimum kilka tygodni – zamknęliśmy sprawnie temat.

– Łatwo było przekonać Sobolewskiego do zostawienia Wisły Kraków?
– Muszę przyznać, że tak. W momencie, kiedy upadł temat Artura Skowronka, natychmiast wykonałem telefon do trenera Sobolewskiego, a on, mimo, że był wyraźnie zaskoczony, w zasadzie od razu wstępnie się zgodził. Bardzo szybko zdecydowaliśmy się na podjęcie dalszych, konkretnych rozmów. Pierwszy kontakt był telefoniczny, ale już w kolejnym spotkaliśmy się osobiście i przeprowadziliśmy kilkugodzinną, poważną rozmowę o najważniejszych kwestiach: wizji trenera na prowadzenie zespołu, o tym, co sądzi na temat naszych zawodników, co chce z nami osiągnąć i jak postrzega klub. Rozmawialiśmy także oczywiście o kwestiach formalnych, czyli asystentach, sprawach finansowych i tym podobnych. To była bardzo konkretna rozmowa, która nie przyniosła żadnych negatywnych wrażeń. Bardzo szybko doszliśmy do porozumienia i jednym głosem stwierdziliśmy, że warto tę współpracę podjąć. Tak też się stało.

Pogoń czeka na nowy stadion. "W Szczecinie dbają o przyszłość"
Kibice Pogoni Szczecin (fot. Getty Images)
Pogoń czeka na nowy stadion. "W Szczecinie dbają o przyszłość"

– Gdzie odbyło się spotkanie? To Pan jechał do trenera czy odwrotnie?
– Powiedzmy, że spotkaliśmy się w połowie drogi. Sobolewski miał jeszcze obowiązki w Krakowie, chciał się z nich wywiązać do końca i być lojalnym wobec klubu. Jest to absolutnie oczywiste. Złapaliśmy się na neutralnym gruncie między Krakowem a Płockiem.

– Nie niepokoi pana brak doświadczenia trenerskiego nowego szkoleniowca? Takiego doświadczenia nie miał Kibu Vicuna, a jego zatrudnienie nie przyniosło dobrych efektów.
– Oczywiście zawsze taka niepewność jest, ale pojawia się ona zawsze, niezależnie od tego czy zatrudnilibyśmy bardzo doświadczonego czy raczej młodego szkoleniowca. Za każdym razem jest ryzyko, że może coś pójść nie tak. Dobrym przykładem są mniej doświadczeni Dariusz Dźwigała i Vicuna, którzy u nas pracowali, ale także choćby Adam Nawałka, który poszedł do znakomitego klubu o wielkich możliwościach finansowych i organizacyjnych, a po kilku miesiącach został zwolniony z pracy. Świetny trener, bardzo dobry klub, a jednak nic z tego nie wyszło. Nigdy nie ma pewności, czy dana osoba sobie poradzi. My chcemy dawać szansę młodym trenerom, jeszcze głodnym sukcesów. To nam przyniosło efekty w przypadku Marcina Kaczmarka, który doprowadził nas z II ligi do Ekstraklasy, jeszcze lepiej było w przypadku Jerzego Brzęczka. Pamiętam, że gdy zatrudnialiśmy go po Marcinie, wiele osób pukało się w głowę, bo on nic nie osiągnął, odszedł z GKS-u Katowice w smutnych okolicznościach, a jego epizod w Lechii też nie był zbyt udany. Według niektórych znawców tematu, także tych z Płocka, to miał być koniec Wisły. Kilka miesięcy później te same osoby nosiły Jurka na rękach. Wtedy podjęliśmy ryzyko i się opłaciło, i choć później było znacznie gorzej, to nie wystraszyliśmy się, od lat idziemy tą samą drogą i chcemy kolejnego młodego, ambitnego szkoleniowca. Sobol zadebiutował w naszych barwach w Ekstraklasie jako piłkarz, u nas zadebiutuje także na poważnie jako trener. Wierzymy, że praca nowego szkoleniowca w Wiśle będzie dla niego mocną trampoliną do dalszej kariery i za kilka lat będziemy mieli znakomitego polskiego szkoleniowca, który być może będzie prowadził reprezentację narodową.

– A krótki kontrakt jako wentyl bezpieczeństwa jest.
– To zabezpieczenie zarówno dla klubu, jak i trenera. Nie optował on za dłuższą umową, my z kolei zagwarantowaliśmy sobie, że w przypadku sukcesów będziemy korzystać z usług szkoleniowca przez dłuższy czas. Co do tego nie było żadnych nieporozumień, ta umowa jest tak skonstruowana, żeby obie strony były zabezpieczone. Mam jednak nadzieję, że trener się wypromuje na tyle, że nawet jeśli kiedyś nie zgodzi się na przedłużenie umowy, to znajdzie sobie pracę w innym, znacznie silniejszym niż Wisła Płock klubie.

Ekstraklasa w liczbach: falstart mistrza Polski
(fot. TVP Sport)
Ekstraklasa w liczbach: falstart mistrza Polski

– Początek sezonu w wykonaniu Wisły Płock jak na razie nie jest zbyt udany. Jakie cele na sezon zostały postawione przed Radosławem Sobolewskim?
– Cele się nie zmieniły. Musimy się najpierw podnieść z kryzysu, w jakim znaleźliśmy się na początku sezonu. Takie sytuacje się zdarzają. Przed rokiem, w podobnym miejscu jak my, były Pogoń i Cracovia, a oba te kluby skończyły sezon w górnej ósemce. Jeszcze nie dzieje się nic groźnego, ale trzeba działać. Cel podstawowy jest więc niezmienny: Ekstraklasa dla Płocka na kolejny, piąty z rzędu sezon. Wierzymy jednak w ten zespół, w nowego szkoleniowca i w dalszym ciągu marzy nam się grupa mistrzowska. Wszystko jest jeszcze do odrobienia, a kontrakty trenerskie i klubowe regulaminy są tak skonstruowane, że przewidują duże nagrody za awans do górnej ósemki i za czołowe miejsca w Ekstraklasie. Jest naprawdę o co walczyć. Na ten sezon na pewno mamy postawione dwa cele: pozostanie w lidze i rozpoczęcie budowy nowego stadionu. To drugie zadanie nie zależy od klubu, lecz od właściciela, czyli miasta, ale jest bardzo istotne w kontekście przyszłości i funkcjonowania klubu na poziomie Ekstraklasy.

– Czy oprócz Mariusza Kondaka ktoś jeszcze dołączy do sztabu szkoleniowego?
– Na ten moment nie. W sztabie zostają Łukasz Nadolski i Mateusz Oszust, którzy pracowali w poprzednim sztabie szkoleniowym, a także Mariusz Mucharski, który przygotowywać będzie bramkarzy. Trener Sobolewski ma jeszcze jeden pomysł na asystenta i myślę, że w najbliższych kilku, może kilkunastu dniach ta sprawa się wyjaśni. Na dzisiaj trener przyszedł do klubu z jednym asystentem.

– A kadra zawodnicza na rundę jest zamknięta, czy jest Pan otwarty na potencjalne transferowe pomysły Sobolewskiego?
– Kadry jeszcze nie zamknęliśmy, zostały trzy tygodnie okna transferowego. Mamy pewne pomysły na wzmocnienie zespołu. Borykaliśmy się na starcie sezonu z kontuzjami, zwłaszcza w przypadku naszych młodzieżowców, którzy mieli grać w pierwszym składzie. Mam tu na myśli zwłaszcza Huberta Adamczyka czy Mikołaja Kwietniewskiego, którzy mieli opanować skrzydło i zagwarantować nam spokój jeśli chodzi o obsadę młodzieżowca. Niestety, obaj dostali kontuzji, Adamczyk dopiero wraca do treningu, a Kwietniewski jeszcze pauzuje. Na pewno będziemy więc szukać wzmocnień. Bardziej koncentrujemy się nad ofensywą, ale nie wykluczamy sprowadzenia jednego zawodnika do środka pola, który miałby podjąć rywalizację z Dominikiem Furmanem i Damianem Rasakiem.

– Będziecie szukać przede wszystkim młodych zawodników czy wiek nie będzie odgrywał znaczenia?
– Przepis o młodzieżowcu mocno w nas uderzył. Niestety, może zabrzmi to brutalnie, ale obecnie nie mogą grać najlepsi piłkarze, tylko ci z odpowiednią metryką. Prawda jest taka, że znalezienie dobrego młodzieżowca, który poziomem będzie pasował do Ekstraklasy to zadanie bardzo trudne. My już się o tym przekonaliśmy. Jeszcze zimą ściągnęliśmy trzech dobrych młodych piłkarzy z niższych lig. Adamczyk czy Maciej Spychała wyróżniali się w pierwszej lidze, Damian Michalski awansował do niej z GKS-em Bełchatów. Okazuje się jednak, że przeskok jest bardzo duży, Ekstraklasa ma zupełnie inne wymagania, do tego dochodzą kwestie mentalne, stres, który towarzyszy meczom mającym potężną oprawę medialną. To naprawdę poważny problem. Będziemy się więc jeszcze rozglądać także za młodzieżowcami, ale znalezienie gotowych na Ekstraklasę to wyzwanie.

Zaskakująca Ekstraklasa – Lech na czele, Legia zawodzi
(fot. TVP)
Zaskakująca Ekstraklasa – Lech na czele, Legia zawodzi

Zobacz też
Wraca temat wielkiego transferu? Padły konkretne wymagania!
Ianis Hagi znów jest łączony z Legią Warszawa. Padły konkretne oczekiwania finansowe! (fot: Getty)

Wraca temat wielkiego transferu? Padły konkretne wymagania!

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Znamy terminarz 6. kolejki Ekstraklasy. Który mecz pokażemy w TVP?
Który mecz 6. kolejki PKO BP Ekstraklasy 2025/26 w TVP? Terminarz meczów 22-25.07.2025

Znamy terminarz 6. kolejki Ekstraklasy. Który mecz pokażemy w TVP?

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Sprawdź letnie transfery klubów PKO BP Ekstraklasy [LISTA]
PKO Ekstraklasa 2025/26: transfery. Lista transferów w polskich klubach [AKTUALIZACJA]

Sprawdź letnie transfery klubów PKO BP Ekstraklasy [LISTA]

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Piękny gest Rakowa. Lokalny klub uratowany
Władze Rakowa Częstochowa wesprą lokalny klub (fot. PAP)

Piękny gest Rakowa. Lokalny klub uratowany

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Seria Legii trwa. Dwunasty mecz bez porażki
Piłkarze Legii Warszawa (fot. Getty Images)

Seria Legii trwa. Dwunasty mecz bez porażki

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Nieoczywisty bohater Lecha. Miał być uzupełnieniem
Leo Bengtsson zaliczył bardzo udane wejście do Lecha Poznań (fot. PAP)

Nieoczywisty bohater Lecha. Miał być uzupełnieniem

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Był liderem Jagiellonii, teraz odchodzi. "Formuła się wyczerpała"
Adrian Dieguez odchodzi z Jagiellonii Białystok (Fot. Getty Images)

Był liderem Jagiellonii, teraz odchodzi. "Formuła się wyczerpała"

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Lech nie idzie śladem Legii. Ważna wiadomość dla kibiców
Kadr z meczu Lech Poznań – Legia Warszawa (fot. Getty).
tylko u nas

Lech nie idzie śladem Legii. Ważna wiadomość dla kibiców

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Polacy znikają z Ekstraklasy. "Wesoło nad tą trumną"
Jan Ziółkowski (fot. Getty Images)
tylko u nas

Polacy znikają z Ekstraklasy. "Wesoło nad tą trumną"

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Znamy terminarz 3. kolejki Ekstraklasy. Który mecz pokażemy w TVP?
Terminarz 3. kolejki PKO BP Ekstraklasy 2025/26. Który mecz w TVP? (fot. Getty Images)

Znamy terminarz 3. kolejki Ekstraklasy. Który mecz pokażemy w TVP?

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
wyniki
terminarz
tabela
Wyniki
28 lipca 2025
Piłka nożna
27 lipca 2025
26 lipca 2025
25 lipca 2025
20 lipca 2025
Piłka nożna
Terminarz
01 sierpnia 2025
02 sierpnia 2025
03 sierpnia 2025
08 sierpnia 2025
Piłka nożna
Tabela
PKO BP Ekstraklasa
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
1
Cracovia
Cracovia
2
5
6
2
Wisła Płock
Wisła Płock
2
3
6
3
Górnik Zabrze
Górnik Zabrze
2
2
6
4
Radomiak Radom
Radomiak Radom
2
4
4
5
Bruk-Bet Termalica
Bruk-Bet Termalica
2
2
3
6
Legia Warszawa
Legia Warszawa
1
2
3
7
Widzew Łódź
Widzew Łódź
2
0
3
8
Raków Częstochowa
Raków Częstochowa
2
0
3
9
Pogoń Szczecin
Pogoń Szczecin
2
-1
3
10
Lech Poznań
Lech Poznań
2
-2
3
11
Motor Lublin
Motor Lublin
2
-2
3
12
Jagiellonia
Jagiellonia
2
-3
3
13
GKS Katowice
GKS Katowice
2
-1
1
14
KGHM Zagłębie Lubin
KGHM Zagłębie Lubin
2
-1
1
15
Arka Gdynia
Arka Gdynia
2
-1
1
16
Piast Gliwice
Piast Gliwice
1
-1
0
17
Korona Kielce
Korona Kielce
2
-4
0
18
Lechia Gdańsk
Lechia Gdańsk
2
-2
-5
Rozwiń
Polecane
Najnowsze
Poważny wypadek mistrzyni olimpijskiej. Akcja ratunkowa [AKTUALIZACJA]
Poważny wypadek mistrzyni olimpijskiej. Akcja ratunkowa [AKTUALIZACJA]
| Biathlon 
Laura Dahlmeier w trakcie zawodów w 2019 roku (fot. Getty)
Wraca temat wielkiego transferu? Padły konkretne wymagania!
Ianis Hagi znów jest łączony z Legią Warszawa. Padły konkretne oczekiwania finansowe! (fot: Getty)
Wraca temat wielkiego transferu? Padły konkretne wymagania!
fot. TVP
Piotr Kamieniecki
Polskie kluby w europejskich pucharach 2025/26. Kiedy mecze?
Polskie kluby w Europie 2025/26. Kto i kiedy zagra? (fot. Getty)
Polskie kluby w europejskich pucharach 2025/26. Kiedy mecze?
| Piłka nożna 
Rywal Szczęsnego już po operacji
Marc-Andre ter Stegen (fot. Getty Images)
Rywal Szczęsnego już po operacji
| Piłka nożna / Hiszpania 
Polak awansował do Bundesligi, ale w niej nie zagra
Łukasz Poręba (fot. Getty)
Polak awansował do Bundesligi, ale w niej nie zagra
| Piłka nożna / Niemcy 
Pierwszy ćwierćfinał LN rozstrzygnięty. Bez niespodzianki
Reprezentacja Włoch siatkarzy (fot. Volleyball World)
Pierwszy ćwierćfinał LN rozstrzygnięty. Bez niespodzianki
fot. Facebook
Sara Kalisz
Z mistrza Anglii do mistrza Niemiec. Wielki hit transferowy
Luis Diaz (z prawej) w zeszłym sezonie świętował mistrzostwo Anglii z Liverpoolem (fot. Getty)
Z mistrza Anglii do mistrza Niemiec. Wielki hit transferowy
| Piłka nożna / Niemcy 
Do góry