{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
DME w lekkoatletyce w Bydgoszczy: Polacy liczą na pierwszy w historii triumf [transmisja, na żywo, gdzie oglądać]
Od piątku polscy lekkoatleci po raz ósmy w historii będą rywalizować w Superlidze drużynowych mistrzostw Europy. Po raz pierwszy impreza tej rangi będzie gościć w Polsce, a biało-czerwoni mają szansę na pierwsze trofeum. Transmisje w Telewizji Polskiej.
Lekkoatletyczne DME w Bydgoszczy. Sprawdź plan transmisji!
Biało-czerwoni od początku powstałej w 2009 roku imprezy startują w najwyższej lidze. Dopiero w ostatnich latach zaczęli liczyć się w walce o czołowe lokaty. Po raz pierwszy na podium (trzecie miejsce) stanęli w 2014 roku w Brunszwiku i to pomimo, że na 40 konkurencji, zwycięstwo odnieśli tylko w jednej. Bieg na 200 metrów wygrał Karol Zalewski, wyprzedzając m.in. Turka Ramila Quliyeva, który trzy lata później został w tej konkurencji mistrzem świata.
Dwa lata temu we francuskim Lille Polacy bili się o końcowy triumf z Niemcami. Komplety dwunastu punktów, które dostarczyli Marcin Lewandowski (1500 m), Paweł Fajdek (rzut młotem), Sofia Ennaoui (3000 m), Kamila Lićwinko (skok wzwyż) i sztafeta 4x400 metrów kobiet okazały się jednak niewystarczające, żeby sięgnąć po trofeum.
Małe mistrzostwa świata
Historyczne zwycięstwo rosnącej w siłę polskiej reprezentacji może mieć miejsce w tym roku. Okoliczności są nad wyraz sprzyjające. Po raz pierwszy organizację zawodów tej rangi powierzono właśnie Polakom i rywalizacja odbywać będzie się na stadionie Zdzisława Krzyszkowiaka w Bydgoszczy. Walka o wysokie lokaty będzie ostra, bo w wyniku reformy mistrzostw z Superligi spadnie aż pięć zespołów, czyli o dwa więcej niż do tej pory. Obok gospodarzy wystąpią reprezentacje Czech, Finlandii, Francji, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Grecji, Włoch, Hiszpanii, Szwecji, Szwajcarii i Ukrainy.
– Na listach startowych jest wiele bardzo mocnych nazwisk. Wielkie nazwiska, wielka stawka, bo aż pięć drużyn spadnie z Superligi do 1. ligi, wręcz małe mistrzostwa świata w Bydgoszczy. Czeka nas wiele bardzo interesujących pojedynków – zapewnia Krzysztof Wolsztyński, dyrektor DME i prezes Kujawsko-Pomorskiego Związku Lekkiej Atletyki, cytowany na stronie PZLA.
Polacy mocni jak nigdy
Do tej pory DME wygrywały tylko dwie reprezentacje – Rosjanie i Niemcy. Ci pierwsi z uwagi na zawieszenie federacji za afery dopingowe nie biorą udziału w zawodach. W tej sytuacji walka o zwycięstwo powinna rozstrzygnąć się między Niemcami, Brytyjczykami i Polakami. Gospodarze do Bydgoszczy przyjadą w praktycznie najmocniejszym składzie. Nie będzie jedynie Anity Włodarczyk, która przechodzi rehabilitację po artroskopii kolana. W składzie nie znalazł się też Paweł Fajdek.
Trzykrotny mistrz świata musiał ustąpić pola Wojciechowi Nowickiemu, ale w tej sytuacji trudno mówić o osłabieniu kadry, bo Nowicki legitymuje się najlepszym wynikiem zgłoszenia. Biorąc pod uwagę wyłącznie tegoroczne rezultaty zwycięstwa w swoich konkurencjach powinni odnieść też Justyna Święty-Ersetic (400 m), Sofia Ennaoui (1500 m), Maria Andrejczyk (rzut oszczepem), Patryk Dobek (400 m przez płotki), Piotr Lisek (skok o tyczce) i Michał Haratyk (pchnięcie kulą). O dobre wyniki powalczą z pewnością także Ewa Swoboda (100 m), Karolina Kołeczek (100 m przez płotki), Piotr Małachowski (rzut dyskiem), Adam Kszczot (800 m) i Lewandowski (1500 m).
– Mamy chyba najmocniejszą w historii reprezentację, bo w składzie nie brakuje medalistów wszystkich ważnych imprez. To będzie naprawdę fajne święto lekkiej atletyki. Mam nadzieję, że wygramy mistrzostwa i będziemy dumnie stali na podium w niedzielny wieczór – stwierdziła Paulina Guba, mistrzyni Europy w pchnięciu kulą. – Pierwszy raz będę reprezentował Polskę w drużynowych mistrzostwach Europy i liczę na złoto. Mamy naprawdę mocną ekipę, a do tego rywalizujemy na swoim stadionie i przed swoją publicznością – dodał oszczepnik Marcin Krukowski.
Jak wyliczył na Twitterze fachowy profil Nedops listy zgłoszeniowe wskazują na zwycięstwo Niemców. Według prognozy powinni zdobyć 348,5 punktu i w końcowej klasyfikacji o 14,5 punktu wyprzedzić Polaków. Podium mają uzupełnić Brytyjczycy (329,5 pkt). DME zawsze przynoszą jednak niespodzianki i najważniejszym celem każdej reprezentacji będzie ukończenie wszystkich biegów i uniknięcie "zerówek" w konkurencjach technicznych.
Polacy w najlepszej "trójce" zgłoszeń:
Pierwszy wynik: Justyna Święty-Ersetic (400 m), Sofia Ennaoui (1500 m), Maria Andrejczyk (rzut oszczepem), Patryk Dobek (400 m ppł), Piotr Lisek (skok o tyczce), Michał Haratyk (pchnięcie kulą), Wojciech Nowicki (rzut młotem)
Drugi wynik:Ewa Swoboda (egzekwo, 100 m), Paulina Kaczyńska (5000 m), Karolina Kołeczek (100 m ppł), Joanna Fiodorow (rzut młotem), Adam KSzczot (800 m), Marcin Lewandowski (1500 m), Marcin Krukowski (rzut oszczepem)
Trzeci wynik: Anna Kiełbasińska (200 m), Joanna Linkiewicz (400 m ppł), Paulina Guba (pchnięcie kulą), Daria Zabawska (rzut dyskiem), Norbert Kobielski (egzekwo, skok wzwyż), Tomasz Jaszczuk (skok w dal), Piotr Małachowski (rzut dyskiem)
SZCZEGÓŁY TRANSMISJI:
Piątek, 9 sierpnia:
Początek transmisji: godzina 18:55 w TVP Sport, na TVPSPORT.PL oraz w aplikacji mobilnej
Komentatorzy: Przemysław Babiarz, Sebastian Chmara
Prowadzący studio: Aleksander Dzięciołowski
Reporter: Kacper Tomczyk
Sobota, 10 sierpnia:
Początek transmisji: godzina 15:55 w TVP Sport, na TVPSPORT.PL oraz w aplikacji mobilnej
Komentatorzy: Przemysław Babiarz, Sebastian Chmara
Prowadzący studio: Aleksander Dzięciołowski
Reporter: Kacper Tomczyk
Niedziela, 11 sierpnia:
Początek transmisji: godzina 15:55 w TVP 1, TVP Sport, na TVPSPORT.PL oraz w aplikacji mobilnej
Komentatorzy: Przemysław Babiarz, Sebastian Chmara
Prowadzący studio: Aleksander Dzięciołowski
Reporter: Kacper Tomczyk
