Gorszy tylko Besnik Hasi. Kiepskie statystyki Aleksandara Vukovicia
Aleksandar Vuković (fot. PAP/Leszek Szymański)
Marcin Borzęcki
Aleksandar Vuković jest dziesiątym trenerem Legii Warszawa w tej dekadzie. Serb jednocześnie jest też jednym z dwóch najgorzej punktujących z tego grona.
39-latek przy Łazienkowskiej pracuje od lat. Najpierw przez długi czas był piłkarzem klubu ze stolicy, potem wrócił do niego w roli trenera. Jego funkcja się zmieniała, w zależności od okoliczności – czasem zdarzało mu się asystować pierwszemu szkoleniowcowi, czasem nawet tymczasowo przejmować jego obowiązki. Ostatecznie w kwietniu doczekał się nominacji i otrzymał od Dariusz Mioduskiego propozycję zaopiekowania się zespołem.
Serb poprowadził legionistów w 21 meczach: wygrał dziewięć, siedem zremisował, pięć przegrał. Nie udało mu się zdobyć mistrzotwa Polski, ale to było jeszcze przez działaczy klubu do przewidzenia i nikt nie brał nawet pod uwagę jego zwolnienia. Latem drużyna została wzmocniona, pozbyto się też zawodników, których Vuković dłużej w zespole nie widział. Wraz z rozpoczęciem sezonu gra piłkarzy się jednak nie poprawiła i choć udało się już przejść dwie fazy eliminacyjne Ligi Europy, to styl gry wciąż pozostaje beznadziejny. Poza szczęśliwym zwycięstwem w lidze z Koroną, u siebie warszawiacy zdobyli tylko punkt w dwóch meczach.
Jak się okazuje, w tej dekadzie gorzej punktującego szkoleniowca Legia miała tylko jednego. To Besnik Hasi, który zdobywał średnio 1,17 punktu w każdym spotkaniu, a przy Łazienkowskiej skonfliktowany był ze wszystkimi: z piłkarzami, działaczami oraz kibicami. Vuković średnią ma lepszą (1,71), ale wciąż jest na szarym końcu rankingu.
Zdecydowanie najlepiej radzili sobie Dean Klafurić (2,27), Stanisław Czerczesow (2,14) oraz Henning Berg (2,02). Za nimi uplasowali się Ricardo Sa Pinto (1,93), Jacek Magiera (1,90), Romeo Jozak (1,89), Jan Urban (1,82) oraz Maciej Skorża (1,82). Sam Vuković zdaje się jednak nie przejmować za bardzo ostatnimi rezultatami oraz stylem gry jego zespołu. W czwartkowej rozmowie z "Przeglądem Sportowym" dziwił się wręcz krytyce, która go spotyka.
Vuković dementuje plotki. "Kulenović jest na treningu, będzie do dyspozycji na mecz"
Vuković dementuje plotki. "Kulenović jest na treningu, będzie do dyspozycji na mecz"