Od wszystkich najlepszych słyszałem to samo. Motywacją nie może być wyłącznie cel, który czeka gdzieś za rok-dwa. Bo zwariujesz czekając. Motywacją musi być codzienny trening. I to, by wrócić z niego lepszym. Gazet to motto nie sprzeda, ale w sporcie naprawdę się sprawdza.