La Liga: porażka Barcelony z Athletic Club na inaugurację

Paweł Smoliński

FC Barcelona – starciem z Athletic Club – zainaugurowała nowy sezon La Liga. Nieobecność Messiego odebrała Blaugranie większość atrybutów. Drużynie Valverde brakowało argumentów. Zawodnicy z Kraju Basków zagrali bez respektu, pokazując wyrachowanie i dojrzałość. Aritz Aduriz jednym kontaktem rozstrzygnął losy meczu. Athletic wygrał 1:0 na San Mames.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Im warto się przeglądać. Oto największe talenty w La Lidze

Bohater meczu:

Legenda klubu z Bilbao, Aritz Aduriz. O tym, co doświadczony napastnik zrobił minutę po wejściu na boisko przez lata będzie można usłyszeć we wszystkich knajpach w Bilbao. Jednym kontaktem z piłką zrekompensował całe – nie najlepsze – spotkanie. Fenomenalny, ekwilibrystyczny strzał nożycami zakończony pięknym trafieniem. Jeśli czegokolwiek brakowało mu do pomnika pod stadionem, to tym golem sobie go przypieczętował.

Pechowiec spotkania

W 37. minucie z murawy zszedł Luis Suarez. Poinformował lekarzy o bólu nogi. Zastąpił go Rafinha. Kibice Barcelony muszą czekać na najnowsze informacje. Po kontuzji Leo Messiego to kolejne zmartwienie dla trenera Ernesto Valverde.

Jak padła bramka?

89' (1:0) – dośrodkowanie z prawej strony boiska zakończone genialnym wykończeniem Aritza Aduriza. Zaledwie minutę po wejściu na boisko doświadczony napastnik przypieczętował sobie status legendy klubu z Bilbao. Przewrotka, którą pokonał ter Stegena to z pewnością kandydat do gola sezonu. Zdobyty w pierwszej kolejce!

Jak mogły paść bramki?

7' – Inaki Williams świetnie uderzał z ponad 20 metrów. Na posterunku czujny był jednak Marc-André ter Stegen.
15' – druga rewelacyjna sytuacja Williamsa. Akcja przeprowadzona lewą stroną boiska. Świetne zagranie Yuriego i wyjście na wolne pole błyskawicznego napastnika Athletiku. Szarża w pole karne zakończona celnym strzałem. Ze względu na ostry kąt ter Stegen zdołał skutecznie interweniować.
32' – błąd Unaia Lopeza, który – chcąc zagrać do własnego bramkarza – zagrał wprost pod nogi Luisa Suareza. Ten, na szczęście dla gospodarzy, narzekał już wówczas na uraz i sytuację bramkową zakończył strzałem w słupek. Do tego momentu to Athletic był zdecydowanie lepszym zespołem.
36' – kolejna znakomita akcja Athletiku. Tym razem po prawej stronie boiska. Klepka Capy i De Marcosa. Wycofanie piłki spod linii końcowej na siódmy metr do Raula Garcii, który kopnął wprost w bramkarza.
44' – Rafinha uderzał z narożnika pola karnego. Świetny strzał lewą nogą dokręcający się w kierunku dalszego okienka bramki. Kapitalna obrona Simona. Jedno z niewielu zagrożeń dla zespołu Gaizki Garitano.
49' – dośrodkowanie Dembele z rzutu rożnego. Zbiegnięcie Ivana Rakitica na bliższy słupek i uderzenie głową. Piłka spadła na górną siatkę.
52' – Barcelona zaczynała się rozkręcać. Kapitalne, przechodzące pomiędzy nogami obrońcy, podanie Dembele do Rafinhy. Akcja zakończona celnym strzałem, ale Simon znów górą.
56' – długi wykop bramkarza i zagrożenie pod bramką Barcy. Szybkie wyjście Williamsa na wolne pole i strzał w boczną siatkę. Jedna z pierwszych konkretnych akcji Athletiku w drugiej połowie meczu.
70' – akcja Blaugrany z lewej strony boiska. Dembele przedzierał się w polu karnym i wycofał piłkę do Griezmanna. Ten nie zdołał oddać strzału, ale – po interwencji obrońców – zrobił do Rakitić. Futbolówka powędrowała jednak wysoko nad bramką Simona.
79' – Rafinha przedzierał się przez zasieki obronne rywala. Kopnięcie na bramkę – po interwencji obrońcy – jednak niecelne.

Madryckie kluby rozgrywki w lidze hiszpańskiej zainaugurują w weekend. W sobotę Real Madryt zagra z Celtą Vigo (17:00), a w niedzielę Atletico zmierzy się z Getafe (22:00).