Aż 30 strzałów oddali piłkarze Manchesteru City, ale wystarczyło to tylko do remisu 2:2 (2:1) w meczu z Tottenhamem w 2. kolejce Premier League. W doliczonym czasie gry bramkę zdobył jeszcze Gabriel Jesus, ale po wideoweryfikacji sędzia słusznie nie uznał trafienia.