PGE VIVE Kielce zakończyło 10-dniowy obóz w Arłamowie. Teraz pora na mecze sparingowe

Mistrzowie Polski mają za sobą najtrudniejszy czas przygotowań do nowego sezonu. Przez cały pobyt w Arłamowie ćwiczyli po dwa razy dziennie, najpierw przed południem pracując po 45 minut nad wydolnością i szybkością w hali oraz w siłowni, a wieczorem trenując półtorej godziny z piłkami.

"Rastko, Rastko, nasz scyzoryk!". Ulubieniec fanów VIVE kończy grę

Czytaj też

"Rastko, Rastko, nasz scyzoryk!". Ulubieniec fanów VIVE kończy grę

Nieco inaczej wyglądał schemat pracy golkiperów, którzy wieczorem pod okiem Sławomira Szmala odbywali trening bramkarski. W tym czasie w innym rytmie pracowali też kontuzjowani Dani Dujshebaev i Branko Vujović – pierwszy z nich nie jest jeszcze gotów do gry po urazie kolana, a drugi złamał niedawno nos.

W sobotni wieczór zespół wrócił do Kielc. Zawodnicy nie pozostaną jednak w domach długo – już w poniedziałek ruszą w podróż na północ Niemiec, gdzie we wtorek o godz. 20:00 zmierzą się z trzecioligowym Wilhelmshavener HC w pierwszym sparingowym meczu przed nowym sezonem. W kolejnych dniach czekają ich jeszcze występy w Holandii (w środę, z HV KRAS/Volendam) i Belgii (w czwartek, z Achilles Bocholt).

Kielczanie powrócą do Polski w piątek, a w niedzielę rozegrają w Kaliszu ostatni – przynajmniej na razie – mecz kontrolny. Ich rywalem będzie miejscowa Energa MKS.

Sezon ligowy mistrzowie Polski rozpoczną 31 sierpnia domowym starciem z SPR Stalą Mielec. Następnie czekają ich mecze z Sandra SPA Pogonią Szczecin (wyjazd) oraz NMC Górnikiem Zabrze (dom), po czym 15 września rozegrają pierwsze spotkanie w fazie grupowej Ligi Mistrzów z THW Kiel (wyjazd).

"Rastko, Rastko, nasz scyzoryk!". Ulubieniec fanów VIVE kończy grę

Czytaj też

"Rastko, Rastko, nasz scyzoryk!". Ulubieniec fanów VIVE kończy grę