Przez lata pracował na swoje nazwisko na boiskach Premier League, ale nie tylko jego strzeleckie popisy pamiętają kibice. Jermain Defoe trafiał bowiem na okładki gazet również z uwagi na to, czym zajmował się poza boiskiem. Dziś, choć ma już 38 lat, wciąż pokazuje, że nie warto go lekceważyć. Transmisja spotkania Lecha z Rangersami w Telewizji Polskiej.
Aż 361 spotkań w barwach Tottenhamu i 143 gole. 95 meczów dla West Hamu, 29 bramek. Do tego kilkadziesiąt występów na stadionach Sunderlandu, Portsmouth oraz Bournemouth – koniec końców siódme miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelców Premier League, a do tego 20 trafień w barwach drużyny narodowej. Defoe jest bezsprzecznie jednym z najlepszych napastników, jacy kiedykolwiek biegali po angielskich boiskach i choć nie sprzyja mu już metryka, on wciąż ma zmysł do oszukiwania obrońców. 38-latek podpisał blisko dwa lata temu kontrakt z Rangers FC i wciąż prezentuje świetną skuteczność. Nie przeszkadza mu nawet rola dżokera, którą pełni u Stevena Gerrarda.
Obrońcy poznańskiego Lecha będą musieli się mieć zatem na baczności, gdy tylko Defoe zamelduje się na boisku. Ten zawodnik rzadko kiedy w trakcie kariery miewał obniżki formy, ale nawet gdy takie się zdarzały to... i tak nie schodził z okładek gazet. Dlaczego? Właściwie to od zawsze polaryzował publikę. Budził skrajne odczucia raz będąc bohaterem skandali i romansów, a innym razem pomagając potrzebującym.
Angielskie media zimą 2007 roku donosiły o tym, że ówczesny piłkarz Tottenhamu rzucił narzeczoną. Może i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że miejsce Charlotte Mears automatycznie zajęła u jego boku inna znana w środowisku WAGs, Danielle Lloyd. To jednak jeszcze nic – Anglik nie za bardzo krył się z tym, że kobiety zmienia jak rękawiczki, więc przypadkiem pod jego domem doszło do spotkania obu pań. Efekty były oczywiste – była partnerka napastnika rzuciła się na jego nową zdobycz, próbowała otworzyć drzwi i zaatakować ją w samochodzie, ale ostatecznie skończyło się tylko na kopaniu w zderzak i pluciu na okna.
Plotek oraz spekulacji na temat życia prywatnego Defoe w mediach jest aż nadto. Choć równolegle nie miał problemów z utrzymaniem formy strzeleckiej i właściwie w każdym klubie, w którym grał, spisywał się co najmniej dobrze, o jego podbojach miłosnych bywał o jeszcze głośniej. Przed trzema laty świat usłyszał o niejakiej Rachel Calvert, tancerce z klubu nocnego w Newcastle, nota bene mężatce. 24-latka miała rzucić partnera dla piłkarza, potem wrócić do męża, a potem, skuszona zachętami zawodnika... znów zakończyć związek. Angielskie tabloidy długo żyły tą historią i regularnie opisywały sytuację.
– Czytałem, że jest chrześcijaninem, a już dwa razy rozbił nasze małżeństwo – żalił się w mediach Tony Calvert, mąż kobiety, która mieszkanie w Newcastle zamieniła na luksusową willę w Ponteland.
To oczywiście nie jedyne dwa romanse, dzięki którym Defoe zapewnił sobie miejsce na okładkach gazet. W 2013 roku posądzano go o zostanie ojcem jego byłej dziewczyny, Anne-Marie Moore. Zawodnik jednak był przekonany, że to niemożliwe, więc poddał się badaniom DNA. Racja była po jego stronie, sprawa rozeszła się po kościach. Kilka miesięcy wcześniej z kolei rozpoczął związek z Alexandrą Burke, zwyciężczynią programu "X Factor". Sielanka nie trwała jednak długo i para postanowiła się rozejść – w ramach rekompensaty za stracony czas napastnik odzyskał wartego 175 tysięcy funtów Bentleya, którego podarował wcześniej wokalistce.
Kobiet, które przewinęły się przez życie Defoe w trakcie jego piłkarskiej kariery, było zdecydowanie więcej. Zazwyczaj kończyło się tak samo – partnerki albo opuszczały go twierdząc, że nie jest człowiekiem z którym można myśleć o stabilizacji, albo... nakrywały go na zdradzie. On z kolei niezbyt się tym przejmował i na jedno rozstanie odpowiadał kolejną nową relacją.
To jednak nie jedyny powód, z którego zasłynął w mediach Anglik. Ponad dekadę temu bowiem wsławił się tym, z czego znany teraz jest Luis Suarez. Ówczesny napastnik Spurs pogryzł na boisku Javiera Mascherano, za co został ukarany żółtą kartką. Sprawą interesował się nawet minister sportu Wielkiej Brytanii, Richard Caborn, który wywierał presję na federacji, ale ostatecznie piłkarz pozostał bezkarny.
W trakcie jego piłkarskiej przygody pojawiały się też jednak momenty, gdy za swoją postawę pozaboiskową bardziej zasługiwał na pochwały niż krytykę. Być może w nich tkwi recepta na długowieczność, która w wieku 36 lat pozwala mu wciąż grać na wysokim poziomie i strzelać gole. – Jeśli nie pijesz alkoholu, wtedy możesz na boisku więcej – wyjawił przed laty, a jego słowa potwierdził David Moyes.
Szkot, gdy prowadził Sunderland, przyznał że nigdy wcześniej nie spotkał się z równie wysportowanym i wygimnastykowanym piłkarzem, który tak pieczołowicie dbałby o organizm. Nawet gdy strzelił 150. gola w Premier League, celebrował to nie kieliszkiem wina, a zieloną herbatą wypitą z mamą. – Uwielbiam spędzać czas z kolegami z zespołu, ale nie potrzebuję alkoholu. Jeśli ktoś chce drinka to proszę bardzo – twierdził. Nie bez kozery na ramieniu ma tatuaż o treści "Ciężka praca. Poświęcenie. Sukces".
Na łamach "Daily Mail" opowiadał też o wegańskiej diecie, której ściśle przestrzega. – Pewnego dnia chciałem spróbować czegoś innego i odstawiłem mięso. Dotychczas zawsze miałem energię, ale czasem czułem się wzdęty, ospały. Teraz nie mam takiego problemu, a chęci do działania roznoszą mnie jeszcze bardziej – stwierdził. W ten sposób promował też film "What the Health", który pojawił się na Netfliksie i właściwie na każdym kroku zachwalał spożywanie wyłącznie warzyw i owoców. – Ludzie dziwią się, że w takim wieku gram jeszcze w piłkę. Wtedy mówię im, by spróbowali diety wegańskiej – opowiadał.
38-letni dzisiaj Defoe zasłynął jeszcze jedną akcją, którą zaskarbił sobie sympatię szerokiej rzeszy kibiców. Przed laty głośna była historia Bradleya Loweryego, śmiertelnie chorego młodego kibica Sunderlandu. Dzieciak pojawiał się na meczach, wyprowadzał zawodników na boisko, został zaproszony do szatni i mógł porozmawiać z idolami. Napastnik Rangers zaprzyjaźnił się z nim jednak w szczególny sposób. Panowie, do śmierci Loweryego, regularnie się spotykali i wymieniali poglądy, a na pamiątkę tej relacji piłkarz wykonał tatuaż z wizerunkiem młodego kibica, który przegrał z rakiem w lipcu 2017 roku.
Transmisja spotkania z Rangersami w Telewizji Polskiej.
2 - 2
Fenerbahce
5 - 2
FC Twente
19:00
Bodoe/Glimt/Lazio
19:00
Lyon/Manchester United
19:00
Tottenham Hotspur/Eintracht Frankfurt
19:00
Rangers/Athletic Bilbao
18:00
Zwycięzca SF 2
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (964 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.