30 sie 2019 / Piłka ręczna / ORLEN Superliga
Inauguracja nowego sezonu PGNiG Superligi piłkarzy ręcznych za nami. W premierowym spotkaniu rozgrywek Orlen Wisła Płock pokonała Azoty Puławy 25:17 (10:7), choć trafniejsze byłoby stwierdzenie, że puławian zatrzymał Adam Morawski. 24-letni golkiper Nafciarzy rozegrał znakomite zawody.
Pierwsza połowa:
Morawski od startu spotkania był wyróżniającą się postacią. Przez pierwsze 20 minut gry dał się pokonać ledwie trzy razy, w tym czasie broniąc m.in. dwa rzuty karne. Wisła tuż po upływie kwadransa prowadziła 6:2 i pewnie jej przewaga byłaby większa, gdyby nie to, że w bramce Azotów przyzwoicie prezentował się Walentyn Koszowy.
Ukraiński bramkarz nie odstawał znacząco od Morawskiego, ale jego koledzy z drużyny często gubili się w ataku. To po części efekt licznych zmian, do jakich doszło w składzie Azotów przed sezonem, ale też niezłej gry w obronie Wisły. Nafciarze świetnie odcięli od sytuacji rzutowych skrzydłowych i grających na lewym rozegraniu Pawła Podsiadłę i Antoniego Łangowskiego.
Azoty "w grze" oprócz Koszowego trzymali Rafał Przybylski i Michał Szyba. Oni jako jedyni decydowali się na rzut z drugiej linii i wychodziło im to przyzwoicie. Po trafieniu drugiego z nich w 24. minucie było już tylko 7:6 dla Wisły. Przed przerwą Nafciarze "odjechali" jednak na trzy gole przewagi (10:7).
Druga połowa:
Grze płocczan, w składzie których również doszło do rewolucji, także towarzyszyło sporo niedokładności, ale w obronie stanowili już dobrze zgraną grupę. Na początku drugiej połowy dało im to kilka łatwych bramek po kontratakach. W 38. minucie Lovro Mihić powiększył prowadzenie do stanu 13:8, a niewiele później było już 16:9.
Następne
Zmuszone do gonienia wyniku Azoty "pękły". Choć na szóstym metrze z rywalami szarpał się Dawid Dawydzik – Nafciarze dostali aż 10 dwuminutowych wykluczeń! – to nie miało to przełożenia na wynik. Grająca nawet w osłabieniu Wisła była w stanie zwiększyć przewagę do ośmiu goli (19:11). Puławianie nie zdołali przypudrować wyniku nawet w końcówce.
Bohater meczu: Adam Morawski
Przed rokiem nominowany był do nagrody dla najlepszego bramkarza ligi i nowy sezon rozpoczął z przytupem. 17 bramek straconych w meczu z jedną z czołowych drużyn ligi to wynik, który u pozostałych rywali wzbudzi respekt.
1. seria PGNiG Superligi:
Orlen Wisła Płock – KS Azoty Puławy 25:17 (10:7)
Wisła: Morawski – Stenmalm 3, Matulić 2, Ruiz 5 (3/3), Piechowski, Szita 2, Krajewski 2, Źabić 1, Mihić 6, Mindegia 2 (1/2), Mlakar 2
Karne: 3/4
Kary: 20 minut (Ruiz – 6 minut; Źabić, Stenmalm – po 4 minuty; Mlakar, Piechowski, Szita – po 2 minuty)
Czerwona kartka: Alvaro Ruiz w 55. minucie – z gradacji kar
Azoty: Koszowy, Bogdanow – Skwierawski, Łangowski 3, Podsiadło, Przybylski 5, Szyba 5, Rogulski (0/1), Grzelak, Moryń, Kowalczyk 1, Dawydzik 1, Gumiński, Seroka 1 (0/1), Jarosiewicz 1 (1/1)
Karne: 1/3
Kary: 6 minut (Dawydzik, Łangowski, Rogulski – po 2 minut)
Sędziowali: Łukasz Kamrowski, Piotr Wojdyr
Delegat ZPRP: Mirosław Baum
PGNiG Superliga w TVP Sport:
Piątkowe spotkanie było pierwszym meczem PGNiG Superligi transmitowanym w Telewizji Polskiej. Kolejne transmisje już we wtorek, 3 września oraz w sobotę, 7 września. Pełną rozpiskę wrześniowych transmisji można znaleźć TUTAJ.
Najbliższe transmisje:
NMC Górnik Zabrze – KPR Gwardia Opole / 3 września (wtorek), godz. 18:00
Transmisja w TVP3 Opole, na TVPSPORT.PL oraz w aplikacji mobilnej. Retransmisja w TVP Sport od godz. 19:55
Chrobry Głogów – MMTS Kwidzyn / 7 września (sobota), godz. 18:00
Transmisja od godz. 17:35 w TVP Sport, na TVPSPORT.PL oraz w aplikacji mobilnej
Następne
19 - 25
Zepter KPR Legionowo