Za nami dopiero trzy kolejki francuskiej Ligue 1, a Paris Saint-Germain już zaliczyło jedną wpadkę (1:2 z Rennes). Nadal nie wiadomo też, jak zakończy się opera mydlana z Neymarem. Mimo tego, paryski gigant wygląda najlepiej od lat. Nowy dyrektor sportowy spełnił obietnicę prezesa Nassera Al-Khelaifiego – więcej pracusiów, mniej gwiazd.