Polscy koszykarze ruszyli do Pekinu, gdzie w sobotę rozegrają pierwsze spotkanie mistrzostw świata z Wenezuelą. Wcześniej rozegrali jednak kilka sparingów, między innymi z Czarnogórą w miejscowości Xinyu. Tam jednak napotkali się na znaczne utrudnienia. – Na meczu mieliśmy piłki, których wcześniej nie wiedzieliśmy. Kosze mniej więcej były na wysokości trzech metrów, były także stare linie do rzutów za trzy punkty – wymieniał kapitan kadry – Adam Waczyński.