Podczas gali w Londynie na ring po przegranej z Anthonym Joshuą powrócił Aleksander Powietkin. Rosjanin pokonał w pojedynku wagi ciężkiej kuzyna Hughie Fury'ego (kuzyn Tysona) na punkty. Wszyscy sędziowie punktowali 117:111.
Początek walki należał do wyrównanych – w kilku pierwszych rundach obaj pięściarze mieli coś do powiedzenia. Drobną przewagę miał Rosjanin, ale żaden z zawodników nie ryzykował.
Powietkin z rundy na rundę zyskiwał przewagę, wygrywając kolejne z nich. Rosjanin był lepszy w ósmej, dziewiątej, dziesiątej partii... Ale ani razu nie zdołał posłać Anglika na deski.
O zwycięzcy walki musieli zdecydować sędziowie. Wszyscy wyraźnie postawili na Powietkina i punktowali 117:111, a udany powrót 39-latka po walce z Joshuą stał się faktem.
Komentarz:
Sebastian Szczęsny, Piotr Jagiełło