{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Bundesliga: porażka Fortuny we Frankfurcie. Godzina gry i nieuznany gol Dawida Kownackiego

Dawid Kownacki powrócił do podstawowego składu Fortuny Duessledorf. Reprezentant Polski rozegrał w niedzielę 65 minut w wyjazdowym meczu z Eintrachtem Frankfurt i trafił nawet do bramki rywali, ale jego gol nie został uznany. Fortuna przegrała 1:2.
Sensacja w Berlinie. Gikiewicz i spółka zatrzymali Borussię Dortmund
Kownacki już w 4. minucie zaskoczył broniącego bramki Eintrachtu Kevina Trappa mocnym uderzeniem z prawej strony pola karnego. 22-latek znalazł się w dogodnej sytuacji po krótkim rozegraniu rzutu wolnego. Sędzia gola jednak nie uznał, bo jeden z graczy Fortuny nieprzepisowo blokował wcześniej obrońcę Eintrachtu.
To była jedyna okazja polskiego napastnika do zdobycia bramki. Fortuna, po tym jak w 36. minucie prowadzenie dał jej Rouwen Hennings, skupiła się na bronieniu wyniku. Kownacki napracował się więc głównie w defensywie. W 65. minucie zmienił go Jean Zimmer.
Fortuna remisowała wówczas już 1:1, bo w 56. minucie bramkę dla gospodarzy zdobył Bas Dost. Debiutujący w barwach zespołu Holender potrzebował 11 minut na zdobycie premierowego gola. Asystę przy jego trafieniu zanotował Goncalo Paciencia, który w 86. minucie zapewnił Eintrachtowi zwycięstwo.
To drugie zwycięstwo Eintrachtu i druga porażka Fortuny w tym sezonie. Zespół Kownackiego spadł na 12. miejsce w tabeli. Drużyna z Frankfurtu jest siódma.
W drugim niedzielnym spotkaniu Werder pokonał Augsburg 3:2, odnosząc w ten sposób pierwszy triumf w rozgrywkach. Augsburg z jednym punktem na koncie zajmuje miejsce barażowe.