Przejdź do pełnej wersji artykułu

MŚ koszykarzy FIBA 2019. "Naj" pierwszej rundy: Mills, Ponitka i... Niemcy

Mateusz Ponitka, Patty Mills, Dennis Schroeder (fot. Getty Images) Mateusz Ponitka, Patty Mills, Dennis Schroeder (fot. Getty Images)

Za nami pierwsza runda mistrzostw świata koszykarzy w Chinach. Kto był najlepszym zawodnikiem? Który mecz był najlepszy? Co jest największą sensacją? Zapoznajcie się z naszym zestawieniem.

Najlepszy zawodnik: Patty Mills (Australia)
Lider reprezentacji Australii, która zajęła pierwsze miejsce w najtrudniejszej grupie – z Kanadą, Senegalem i Litwą. Mills w trzech meczach grał średnio przez 33 minuty, zdobywał 20 pkt i rozdawał trzy asysty. W spotkaniu z Litwą, o pierwsze miejsce, to jego akcje w końcówce zdecydowały o zwycięstwie Australijczyków – zwłaszcza celna "trójka" przez ręce na 30 sekund przed końcem.

Najbardziej wszechstronny: Mateusz Ponitka (Polska)
Kapitalnie zagrał z Chinami. Fachowy serwis "Sportando" napisał: "Ponitka jest dopiero drugim zawodnikiem w XXI wieku, który popisał się kombinacją ponad 20 punktów, ośmiu zbiórek, czterech bloków, trzech asyst i dwóch przechwytów na mistrzostwach świata. Pierwszym był Nowitzki, który zrobił to dwa razy". Dokładnie nasz koszykarz zdobył w tym meczu 25 punktów, miał dziewięć zbiórek, trzy asysty, cztery bloki i dwa przechwyty. W pozostałych dwóch spotkaniach też był znakomity – grał średnio 30 minut, zdobywał 17,3 punktu, miał jeden przechwyt i 1,7 bloku w meczu.

Najlepszy mecz: USA – Turcja
To było kapitalne widowisko, które po dogrywce wygrali reprezentanci Stanów Zjednoczonych 93:92. Turcy mogli, a w zasadzie powinni wygrać to spotkanie, ale w ostatnich 14 sekundach spudłowali cztery rzuty wolne z rzędu – nie trafili Dogus Balbay i Cedi Osman. W kontrze Jayson Tatum podał do Khrisa Middletona, który był faulowany przy rzucie. Gracz Milwaukee Bucks wykorzystał oba wolne i zapewnił minimalną wygraną Amerykanom.

Największa sensacja: odpadnięcie Niemiec
Można było się spodziewać, że Niemcy przegrają z Francją, ale mało kto sobie wyobrażał, że nasi zachodni sąsiedzi nie awansują do drugiej rundy, tym bardziej, że w pierwszym spotkaniu powalczyli z Trójkolorowymi (74:78). Z Dominikaną miał być spacerek, a tymczasem zespół z Ameryki Środkowej wygrał dzięki lepszej grze w końcowych minutach (70:68). Dennis Schroeder, lider zespołu, źle rozegrał ostatnią akcję i Danilo Barthel rzucał w trudnej sytuacji.

Największe rozczarowanie: reprezentacja Chin
Chińczycy nie mają może wielkiej drużyny, ale przed mistrzostwami byli typowani do wyjścia z pierwszego miejsca w grupie. Porażka z Polską w dramatycznych okolicznościach kompletnie ich rozmontowała. W ostatnim spotkaniu przegrali z Wenezuelą i zagrają o miejsca 17 – 31. Zainteresowanie turniejem w kraju gospodarzy na pewno zmaleje...

Najważniejszy rzut: Javier Mojica (Portoryko)
Mimo że był to mecz pierwszej kolejki, to był bardzo ważny w kontekście wyjścia z grupy. Cztery sekundy przed końcem Portoryko remisowało z Iranem 81:81. Javier Mojica dostał piłkę, wszedł pod kosz, wyskoczył w górę na trzecim metrze i trafił na zwycięstwo. Reprezentanci Portoryko awansowali do drugiej rundy z drugiego miejsca (za Hiszpanią). Ciekawostka: Mojica był gwiazdą Polskiej Ligi Koszykówki w latach 2008/09. Był wówczas graczem AZS Koszalin.

Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także