Reprezentacja Polski rozegrała zdecydowanie najsłabszy mecz w eliminacjach Euro 2020 i zasłużenie przegrała ze Słowenią 0:2. Trzeba jednak pamiętać, że na ponad dwadzieścia minut przed końcem sędzia w bardzo kontrowersyjnych okolicznościach nie uznał gola Kamila Grosickiego.
Przed meczem:
Polska zaczynała mecz nie tylko z kompletem punktów, ale i bez straconej bramki w tych eliminacjach. Dla Słoweńców piątkowe starcie było niemal spotkaniem ostatniej szansy, bo we wcześniejszych czterech zdobyli tylko pięć "oczek".
Bohater meczu:
Nie było groźnej akcji Słowenii, w której kluczowej roli nie odegrał Josip Ilicić. Pomocnik Atalanty nie tylko wrzucał z rożnego przy pierwszym golu i rewelacyjnie asystował przy drugim, ale też groźnie strzelał i dogrywał w naszą strefę obronną. Przydałby się Polakom w tym meczu w drugiej linii ktoś tak kreatywny...
Jak padły bramki?
35' Dośrodkowanie z rzutu rożnego Ilicicia, Andraz Sporar przedłużył je głową na linię "piątki", gdzie nabiegł Aljaz Struna i mocnym strzałem nie dał szans Łukaszowi Fabiańskiemu.
65' Piękne wyjście spod pressingu Słoweńców. Rene Krhin zgrał do Ilicicia, ten fałszem wypuścił na wolne pole Sporara, który uciekł Michałowi Pazdanowi, wpadł w pole karne i w sytuacji sam na sam strzelił przy dalszym słupku.
Następne
Najważniejsze sytuacje:
10' Ilicić dostał piłkę przed polem karnym i mocno uderzył po ziemi przy dalszym słupku. Fabiański zdołał jednak sparować strzał na rzut rożny.
39' Dogranie na prawą stronę na wolne pole do Ilicicia, ten płasko dośrodkował po ziemi w pole karne do Benjamin Verbicia, ale Fabiański zdołał wyłuskać piłkę spod nóg rywala.
52' Ilicić wyprowadził atak gospodarzy, poczekał aż Jasmin Kurtić wbiegnie w pole karne, podał mu piłkę, a ten strzelił przy dalszym słupku. Pomylił się niewiele.
63' Pół żartem, pół serio pierwszy celny strzał Polaków – Jan Bednarek skiksował przy wybiciu piłki po dośrodkowaniu z wolnego Ilicicia, na szczęście nie zaskoczył Fabiańskiego.
67' Grosicki mocnym strzałem z czternastu metrów pokonał Jana Oblaka, ale... Siergiej Karasiow nie uznał gola. Jego zdaniem Robert Lewandowski chwilę wcześniej sfaulował jednego z rywali. Rzeczywiście minimalny kontakt z obrońcą był, ale czy aż taki, by gwizdnąć?
70' Pierwszy celny strzał Polaków. Grzegorz Krychowiak z dystansu w środek bramki. Zero zagrożenia.
Co dalej?
Polska nadal prowadzi w tabeli grupy G. Nad drugą Austrią ma trzy punkty przewagi i podejmie ją w poniedziałek na Narodowym. Transmisja w TVP 1, TVP Sport, TVPSPORT.PL i aplikacji mobilnej. Słoweńcom piątkowa wygrana dała drugi oddech – na półmetku mają osiem "oczek" i realnie mogą myśleć o walce o awans.
Następne