Stany Zjednoczone niemal zapewniły sobie awans do ćwierćfinału koszykarskiego mundialu, pewnie pokonując Grecję 69:53 (19:17, 19:8, 16:12, 15:16). Jedynym zawodnikiem w drużynie Hellady, który stanął na wysokości zadania, był uznawany za najlepszego zawodnika chińskiego turnieju Giannis Antetokounmpo.
Przed meczem:
Czesi wysoko ograli Brazylijczyków, dzięki czemu doprowadzili do osobliwej sytuacji. Jeśli Grecy pokonaliby Amerykanów, wszystkie drużyny zrównałyby się liczbą punktów przed ostatnimi spotkaniami. W przeciwnym razie kadra USA byłaby jedną nogą w ćwierćfinale, a drużyna Giannisa Antetokounmpo poza czołową ósemką.
I kwarta (19:17)
Świetnie mecz rozpoczął Antetokounmpo, który szybko trafił za trzy punkty. Grecy utrzymywali wynik oscylujący w granicach remisu, ale z czasem spadła ich skuteczność. Gdy Kemba Walker trafił zza łuku, a Amerykanie prowadzili już 17:13, wydawało się, że Europejczycy coraz bardziej odstają od faworyzowanego Team USA. W końcówce zdołali jednak szybko przejąć piłkę i w ostatniej sekundzie zdobyć punkty, które zniwelowały ich stratę do jednego posiadania.
II kwarta
W drugiej części gry Amerykanie rozpoczęli defensywny popis, pozwalając Grekom na zdobycie tylko ośmiu punktów. Wyróżniał się Myles Tuner – środkowy znacznie utrudnił zadanie rywalom w pobliżu obręczy, między innymi notując blok na Giannisie Antetokounmpo. Zawodnicy Hellady uciekli się do rzutów zza łuku, jednak nie przyniosło to oczekiwanych rezultatów – próby zawodników Thanasisa Skourtopoulosa okazały się skuteczne tylko w dwóch wypadkach na dziesięć.
III kwarta
Giannis i długo, długo nic – tak wyglądała trzecia kwarta w wykonaniu Greków. Amerykanie ponownie zwiększyli przewagę punktową, tym razem o cztery punkty. Losy zwycięstwa mogły zostać przesądzone już w tej części gry, ale zawodnikom Gregga Popovicha brakowało skuteczności, mimo rzutów oddawanych najczęściej z dobrych, wypracowanych pozycji.
IV kwarta
Grecy wreszcie nawiązali wyrównaną walkę z Amerykanami. Bardzo dobrze spisywali się szczególnie w obronie, konsekwentnie realizując plan trenera. W efekcie wygrali kwartę o punkt, na zniwelowanie strat było jednak zbyt późno, a drużyna Popovicha awansowała do ćwierćfinału turnieju.
Sytuacja w tabeli
Dzięki zwycięstwu nad Grecją Amerykanie zapewnili sobie awans do ćwierćfinału turnieju. Otwarta pozostaje walka o drugie premiowane wyjściem z grupy miejsce – teoretycznie mogą je wywalczyć wszystkie pozostałe drużyny (Grecja, Brazylia i Czechy).
W innych halach
W sobotę bardzo dobrą informację otrzymała reprezentacja Polski. Wszystko za sprawą Francuzów i Litwinów, którzy grali ze sobą w grupie L. Lepsi okazali się Trójkolorowi, tym samym eliminując rywali z turnieju. Dzięki temu w ćwierćfinale mogą zagrać maksymalnie cztery drużyny z Europy – dwie najlepsze na mundialu wywalczą sobie zarazem awans na igrzyska olimpijskie w Tokio w 2020 roku.
88 - 76
Francja
82 - 69
Polska
91 - 96
Hiszpania
54 - 95
Francja
87 - 90
Polska
93 - 85
Włochy
107 - 96
Grecja
100 - 90
Finlandia
94 - 88
Czechy
86 - 94
Włochy
94 - 86
Chorwacja
86 - 94
Polska
102 - 94
Litwa
85 - 79
Czarnogóra
88 - 72
Belgia
86 - 87
Francja
96 - 69
Polska
88 - 77
Izrael
88 - 67
Holandia
56 - 90
Włochy
69 - 90
Grecja
90 - 85
Ukraina
71 - 106
Niemcy
82 - 88
Słowenia
87 - 70
Bośnia i Hercegowina
73 - 81
Czarnogóra
odwołany
Rosja
80 - 89
Belgia
69 - 72
Hiszpania
78 - 89
Serbia