Do finału StarLadder Major Berlin 2019 awansowali zawodnicy AVANGAR i Astralis. Przed startem turnieju raczej mało kto się spodziewał, że Kazachowie dojdą chociażby do półfinału, a już jutro powalczą o 500 000 dolarów.
W pierwszym z półfinałów zmierzyły się ze sobą dwie ekipy, które śmiało można nazwać czarnymi końmi turnieju. Gracze Renegades i AVANGAR zszokowali świat Counter Strike'a swoją fenomenalną formą. Po drodze Ci pierwsi wyeliminowali m.in. ENCE, czyli trzecią najlepszą ekipę na świecie według hltv. Z kolei zawodnicy AVG w ćwierćfinale pokonali Vitality. Warto wspomnieć, że Francuzi zajmują obecnie drugie miejsce w rankingu hltv.
Spotkanie dobrze rozpoczęło AVG. Kazachowie do przerwy prowadzili 9:6. Jednak po zmianie stron lepiej prezentowało się Renegades, które doprowadziło do dogrywki. W niej musieli uznać wyższość rywali, przegrywając 19:22. Pomimo tego, że Justin "jks" Savage wyeliminował aż 39 rywali, to jego ekipa uległa oponentom.
Na drugiej mapie doszło do totalnej dominacji ze strony AVANGAR. Kazachowie świetnie czytali grę Renegades. Pierwszą połowę zwyciężyli 10:5, a po zmianie stron przegrali tylko jedną rundę. Tak świetnego Dusta 2 mogą zawdzięczać Alexeyowi "qikertowi" Golubevowi. W ciągu 22 rund pokonał on 24 rywali.
Renegades pomimo porażki w półfinale może uznać Majora za udany turniej. Przed startem fazy Nowych Legend wielu fanów CS'a nie uważało, że to akurat oni sprawią taką niespodziankę i dotrą aż do półfinału. Do tej roli typowano raczej CR4ZY. W momencie, gdy rozlosowano pary ćwierćfinałowe, to uważano, że ENCE ma łatwą drogę do półfinału. Ekipa jks'a udowodniła jednak, że nie należy ich skreślać przed startem spotkania. Ostatecznie Rene zajęło 3–4 miejsce i dostało 70 000 dolarów.
W drugim z półfinału Astralis zmierzyło się z NRG. W zasadzie powiedzieć, że Duńczycy byli faworytami w tym meczu to jak nie powiedzieć nic. Zespół Nicolai'a "deivice'a" Reedzta przez długi czas był uznawany za najlepszy na świecie. Podczas StarLadder Major Berlin 2019 "ASTR" miało bardzo dużo do udowodnienia nie tylko fanom, ale przede wszystkim sobie. W końcu w ostatnim czasie to ich najwięksi rywale, czyli Team Liquid, wygrywali większość turniejów.
Duńczycy zmierzyli się w półfinale z NRG. Amerykanie wyeliminowali wcześniej z Majora m.in. Natus Vincere, pokonując je 2:1. Co ciekawe, byli jednym z dwóch zespołów, które zakończyło zmagania w fazie Nowych Legend z bilansem 3–0. Zespół Tarika "tarika" Celika był underdogiem w tym meczu, jednak turniej nauczył już nas, że nie należy przekreślać teoretycznie słabszych zespołów.
Drugi z półfinałów rozpoczął się od prowadzenia Astralis. Duńczycy wygrali pierwszą połowę na Trainie 10:5. Druga odsłona tego starcia była nieco bardziej wyrównana, ale ostatecznie mapa skończyła się wynikiem 16:10 dla ekipy device'a. Na "pociągach" najlepszym graczem był Andreas "Xyp9x" Hojsleth, który wyeliminował aż 24 przeciwników.
Następnie gracze przenieśli się na Overpassa. Tym razem, tak samo jak poprzednio, do przerwy prowadzili Duńczycy. Po zmianie stron oddali rywalom tylko cztery rundy i tym samym wygrali 16:9. Co ciekawe, duży udział w tym miał device, który pokonał 42 oponentów.
W wielkim finale jednego z najważniejszych turniejów CS'a w tym roku zagrają gracze Astralis i AVANGAR. Niewątpliwie faworytem są Duńczycy, którzy chcą powrócić na sam szczyt. Z kolegi AVG będzie chciało jeszcze raz sprawić niespodziankę i pokonać oponentów. Mecz jest zaplanowany na niedzielę, na godzinę 18:00. Zwycięzca dostanie aż 500 000 dolarów, z kolei przegrana ekipa otrzyma 150 000 dolarów.