{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
MŚ koszykarzy: USA nie obroni tytułu. Wielki mecz Francji
Amerykanie nie obronią tytułu koszykarskich mistrzów świata! Na drodze faworyta stanęli Francuzi, którzy w Dongguan zwyciężyli w ćwierćfinale 89:79. Taki wynik sprawia też, że Polacy stracili szansę wywalczenia awansu na igrzyska olimpijskie już w trakcie mundialu.
Zespół Gregga Popovicha przystępował do fazy pucharowej po pięciu zwycięstwach. Francuzi potknęli się dopiero w ostatnim meczu grupowym, gdy po zaciętej końcówce ulegli Australii. Trójkolorowi nie przestraszyli się jednak rywala, a pełna koncentracja sprawiła, że w pierwszej połowie częściej prowadzili. Po 17 minutach było nawet 36:29, a po drugiej kwarcie przewaga wynosiła sześć punktów.
Czytaj też:
MŚ koszykarzy FIBA 2019. Z piekła do ćwierćfinału MŚ. Przejażdżka rollercoasterem Mike'a Taylora
Początkowo w rolach głównych występowali koledzy z Utah Jazz. Rudy Gobert rządził w strefach podkoszowych - utrudniał rzuty rywalom i zbierał piłkę. Odpowiadał mu Donovan Mitchell. Jeden z najlepszych koszykarzy młodego pokolenia NBA zdobył w pierwszych dwóch kwartach 15 punktów, miał trzy asysty i dwa przechwyty.
Koncert Mitchella trwał także w trzeciej kwarcie. Jego indywidualne popisy pozwoliły zniwelować 10-punktowe prowadzenie Francji (53:43). Po trójce rzucającego obrońcy Utah Amerykanie objęli prowadzenie 66:63 w ostatniej minucie wspomnianej części gry.
Wydawało się, że taki obrót spraw podciął skrzydła Francuzom. USA na początku czwartej kwarty miało siedem punktów przewagi, ale niebawem... straciło koncentrację. Trójkolorowi wrócili do gry. Frank Ntilikina wyrównał na 76:76, a kolejne "oczka" dorzucili Evan Fournier i Gobert. Na 2:52 przed końcem europejski zespół wygrywał 80:76, a niebawem powiększył przewagę do 84:76!
Ratować wynik chciał Mitchell. Wbiegł pod kosz, gdzie został jednak zatrzymany po kapitalnym bloku Goberta. Amerykanie zaczęli panikować i popełniać proste błędy. W efekcie przegrali po raz pierwszy w historii na wielkiej imprezie w meczu przeciw Francji. Trójkolorowi zagrają w półfinale z Argentyną (transmisja w piątek od 13:50 w TVP Sport, TVPSPORT.PL i w naszej aplikacji). USA czeka walka o miejsca 5-8.
Dla Amerykanów to pierwszy przegrany mecz wielkiego turnieju od 58 spotkań, wliczając te imprezy, na które wysyłali graczy NBA.