W czwartek rozegrane zostały pierwsze spotkania mistrzostw Europy siatkarzy. Polacy na inaugurację będą musieli czekać do piątku, ale już w pierwszym dniu turnieju do rywalizacji przystąpią inni faworyci. Kto będzie bił się o złoto?
Mistrz żądny rewanżu – Polska
W tej wyliczance nie można oczywiście pominąć Polaków, którzy do mistrzostw Europy przystąpią jako jeden z głównych faworytów. Trudno się temu dziwić, bo biało-czerwoni pod okiem Vitala Heynena idą od sukcesu do sukcesu. Rok temu wywalczyli mistrzostwo świata, w tym stanęli na podium Ligi Narodów i w świetnym stylu awansowali na igrzyska.
Choć mistrzostwa Europy są dla Polaków w tym sezonie turnieje drugorzędnym, to pojawią się w praktycznie najmocniejszym składzie. Z oczywistych powodów w kadrze zabraknie Bartosza Kurka, który wciąż wraca do formy po kontuzji pleców. Będzie z kolei Wilfredo Leon, który niedawno zadebiutował w biało-czerwonych barwach i świetnie wkomponował się w zespół. To on ma poprowadzić biało-czerwonych do sukcesu na Starym Kontynencie. Ostatnio takowych brakowało. W 2011 roku sięgnęli po brąz, a później musieli pogodzić się z porażkami w 1/8 finału (2013, 2017) i ćwierćfinale (2015).
(Prawie)Niepokonani – Rosja
Jeden z głównych faworytów po mistrzostwo Europy sięgnął w 2013 i 2017 roku i będzie bronił tytułu. Rosjanie mogą pochwalić się imponującą statystyką. Z piętnaście ostatnich meczów kontynentalnego czempionatu, wygrali aż czternaście. Aby wspomnieć ostatnią porażkę, należy cofnąć się cztery lata wstecz. Sborna przegrała wtedy w ćwierćfinale z Włochami (0:3) i nie zdołała kolejny raz stanąć na podium. Dwa lata temu w Polsce było już zdecydowanie lepiej. Sborna jako jedyna pozostała niepokonana, choć w finale stoczyła pasjonujący mecz z Niemcami (3:2).
Gwiazdą tamtej drużyny i całych mistrzostw został Maksym Michajłow. Także w tym roku powinien być mocnym punktem rosyjskiej kadry, która pod okiem nowego trenera, Fina Tumoasa Sammelvuo prezentuje się znakomicie. Rosjanie wygrali w tym roku Ligę Narodów, a później wywalczyli awans na igrzyska. W turnieju kontynentalnym nie stracili nawet seta, choć rywalizowali m.in. z Irańczykami i Kubańczykami.
Szpital w trzech kolorach – Francja
Myślisz siatkarska reprezentacja Francji, mówisz Earvin N'gapeth. Trójkolorowi w pierwszej części turnieju będą jednak musieli radzić sobie bez jednego z najlepszych przyjmujących świata. Zawodnik Zenita Kazań dostał kontuzji na rozgrzewce przed sparingiem z Niemcami i na pewno zabraknie go w fazie grupowej mistrzostw. Z urazem zmaga się też inny podstawowy zawodnik trenera Laurenta Tillie, Trevor Clevenot.
Dla Francuzów mistrzostwa Europy będą okazją do poprawienia nastrojów w sezonie, który jak do tej pory nie układa się po ich myśli. Bez powodzenia grali w finałach Ligi Narodów, a później nie udało im się wywalczyć awansu na igrzyska. W kluczowym meczu turnieju w Gdańsku przegrali z Polakami 0:3. Wiele wskazuje na to, że nie będą tak groźni jak cztery lata temu, kiedy sensacyjnie sięgnęli po mistrzostwo Europy.
W trybie "standby" – Włochy
Italia za każdym razem jest typowana do złotego medalu, ale ostatnio na wielkich imprezach nie ma szczęścia do krążków w tym kolorze. Od mistrzostw Europy w 2005 roku nie udało im się wywalczyć złotego medalu turnieju najwyższej rangi. W międzyczasie zdobyli jednak wicemistrzostwo olimpijskie i dwa medale kontynentalnego czempionatu. Nie wiedzie im się jedynie w mistrzostwach świata, gdzie na sukces czekają od 1998 roku.
Reprezentacja Włoch jest jednak naszpikowana gwiazdami na każdej pozycji. Osmany Juantorena, Iwan Zajcew czy Simone Anzani to nazwiska znane nawet przez tych kibiców, którzy zasiadają przed telewizorami jedynie w trakcie sezonu reprezentacyjnego. Wielkie osobowości nie zawsze potrafią jednak stworzyć kolektyw.
Powrót gwiazdora – Niemcy
O reprezentacji Niemiec często zapomina się typując faworytów poszczególnych turniejów. Kadra prowadzona obecnie przez Andreę Gianiego potrafi to jednak skrzętnie wykorzystywać. W 2014 roku niespodziewanie sięgnęła po brązowy medal mistrzostw świata w Polsce, a dwa lata temu była o krok od pokonania Rosjan w finale mistrzostw Europy.
Niemcy wierzą, że i tym razem uda im się zaskoczyć konkurentów. Szanse na sukces mają być większe dzięki pomocy Georga Grozera, który ostatnio nie grał w kadrze. To właśnie z nim w składzie aktualni jeszcze wicemistrzowie Europy potrafili przeciwstawić się światowej czołówce. Trudno jednak określić w jakiej będzie formie. Pierwszą część sezonu spędził zajmując się córkami, który opiekuje się po rozstaniu z żoną Violettą. – Nie było zbyt wiele czasu na siatkówkę. Wszystko co najważniejsze jest jednak w głowie i sercu – powiedział w rozmowie ze sport1.de.
Kadra w rozsypce – Serbia
O Serbach w kontekście faworytów mówi się ostatnio coraz mniej. Po części wynika to z faktu, że na złoto ważnego turnieju czekają od mistrzostw Europy 2011. Wciąż utrzymują się w czołówce, choć spektakularnych sukcesów nie odnoszą. Ubiegłoroczne mistrzostwa świata zakończyli tuż za podium, a dwa lata temu w mistrzostwach Europy ugrali brąz.
Silnego składu z pewnością nie można im odmówić, ale ostatnio w reprezentacji Serbii dzieje się źle. Kadrą wstrząsały kolejne afery, a po słabym starcie sezonu – jedenastym miejscu w Lidze Narodów i przegranych kwalifikacjach olimpijskich – z posadą selekcjonera pożegnał się Nikola Grbić, który był trenerem od 2015 roku. Zespół od niedawna szlifuje formę po okiem Slobodan Kovaca i będzie chciał otworzyć nowy rozdział w historii serbskiej siatkówki.
3 - 0
Metalkas Pałac Bydgoszcz
3 - 1
MOYA Radomka Radom
1 - 3
ITA TOOLS STAL Mielec
3 - 1
Mint Vero Volley Monza
1 - 3
KS DevelopRes Rzeszów
0 - 3
PGE Grot Budowlani Łódź
1 - 3
Metalkas Pałac Bydgoszcz
3 - 1
Energa MKS Kalisz
3 - 0
#VolleyWrocław
0 - 3
Sir Susa Vim Perugia
3 - 1
Itas Trentino
0 - 3
Cucine Lube Civitanova
3 - 0
Rana Verona
1 - 3
BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała
2 - 3
ŁKS Commercecon Łódź
1 - 3
Sir Susa Vim Perugia
11:30
LOTTO Chemik Police
20:00
Gas Sales Bluenergy Piacenza
14:30
Cisterna Volley
17:00
Allianz Milano
18:00
Valsa Group Modena
19:30
BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała
16:30
PGE Grot Budowlani Łódź
19:30
KS DevelopRes Rzeszów
19:30
Cucine Lube Civitanova
19:30
Itas Trentino
16:30
ŁKS Commercecon Łódź
17:00
UNI Opole
16:00
#VolleyWrocław
18:00
Halkbank Ankara
4:30
Turcja
8:00
Polska
11:30
Belgia
15:00
Japonia
17:00
Włochy
20:00
Serbia
20:30
Brazylia
23:30
Kanada
0:00
Niemcy