Polacy nie mają problemów z kolejnymi rywalami na mistrzostwach Europy. Więcej zamieszania wywołuje chociażby turniejowa logistyka wyjazdów. Biało-czerwoni pomimo swojej pozycji w światowej siatkówce, nie mogą liczyć na taryfę ulgową. Przykład? Mecz w poniedziałek o 20:00 w Rotterdamie, żeby wtorkowy – zagrać już w nowej hali, na terenie Amsterdamu. A to tylko jeden z wielu dziwnych pomysłów panów pod krawatem…