Szanujmy Polaków w fazie grupowej Ligi Europy, tak ich niewielu. Dziś pierwsza kolejka, a na boiska może wybiec maksymalnie trzech polskich piłkarzy.
W grupie B Dynamo Kijów zmierzy się z Malmoe FF. W składzie drużyny prowadzonej przez Ołeksija Mychajłyczenkę powinien pojawić się Tomasz Kędziora. Reprezentant Polski od początku sezonu ma mocne miejsce w składzie Dynama, choć w ostatniej kolejce ukraińskiej ekstraklasy dość niespodziewanie nie zagrał. Całe spotkanie z Desną (1:2) przesiedział na ławce rezerwowych, a z prawej strony obrony wystąpił Ołeksandr Karawajew.
Dynamo ma spore kłopoty, nie wygrało sześciu spotkań w lidze z rzędu i ugrzęzło w środku tabeli. Do liderującego Szachtara Donieck traci już 13 punktów. Mychajłyczenka, który wcześniej pracował na stanowisku dyrektora sportowego, na razie nie zdołał opanować kryzysu. Na stanowisku trenera pojawił się po tym jak Dynamo odpadło z kwalifikacji do Ligi Mistrzów, a pracę stracił Aleksandr Chackiewicz.
W drugim spotkaniu tej grupy FC Kopenhaga zmierzy się z FC Lugano. Początek obu spotkań zaplanowano na godzinę 18:55.
Polacy powinni pojawić się na boisku także w meczu grupy H, w którym Łudogorec Razgrad zmierzy się z CSKA Moskwa. W składzie mistrza Bułgarii jest dwóch piłkarzy z naszego kraju – Jacek Góralski i Jakub Świerczok.
Góralski ma dość mocne miejsce w zespole – w tym sezonie rozegrał już 14 spotkań, na boisku przebywał łącznie przez 914 minut, co jest piątym najlepszym wynikiem w bułgarskim zespole, dziś jednak może rozpocząć na ławce rezerwowych. Świerczok za to może pochwali się aż sześcioma golami zdobytymi w 14 spotkaniach, co daje gola średnio co 106 minut. On jednak znacznie częściej musi zadowolić się rolą rezerwowego i zapewne tak samo będzie dziś wieczorem.
W ostatnim meczu ligowym Góralski rozegrał pełne spotkanie, a Świerczok pojawił się na boisku w 79. minucie spotkania. Łudogorec wygrał z Etarem 2:0 i umocnił się na pierwszym miejscu w tabeli bułgarskiej ekstraklasy. Drużyna prowadzona jest obecnie przez Stanisława Genczewa, ale on jest na tym stanowisku tylko na chwilę. Tymczasowo zastąpił zwolnionego niedawno Stojczo Stojewa i jak na razie idzie mu bardzo dobrze.
Spotkania w grupie H rozpoczną się o godzinie 21:00. W drugim meczu tej grupy Espanyol zmierzy się z Ferencvarosem.
Więcej Polaków w Lidze Europy brak, ale uważnemu obserwatorowi PKO Ekstraklasy z pewnością rzucą się w oczy inne nazwiska. W kilku drużynach grają piłkarze, którzy w przeszłości grali w naszej lidze i nie wszyscy należeli do wyróżniających się postaci.
APOEL Nikozja (Roman Bezjak) zagra dziś z z F91 Dudelange, Ferencvaros (Gergo Lovrencsics i Lasza Dwali) o czym już pisaliśmy zmierzy się na wyjeździe z Espanyolem, Slovan Bratysława (Richárd Guzmics, Vernon De Marco, David Holman) podejmie Besiktas, a Standard Liege (Orlando Sa) Vitorię Guimaraes. Sa w tym spotkaniu jednak nie zagra z powodu kontuzji.
Pojawią się też trenerzy, którzy w przeszłości pracowali w Polsce. Braga prowadzona przez Ricardo Sa Pinto zagra na wyjeździe w Wolverhampton, a CFR Cluj pod wodzą Dana Petrescu podejmie Lazio Rzym. Ich obecność w fazie grupowej to wyrzut sumienia działaczy Legii i Wisły Kraków. Wyjeżdżając z Polski obaj byli wyśmiewani, dziś są w Europie, nas wciąż tam nie ma.
2 - 2
Fenerbahce
5 - 2
FC Twente
19:00
Bodoe/Glimt/Lazio
19:00
Lyon/Manchester United
19:00
Tottenham Hotspur/Eintracht Frankfurt
19:00
Rangers/Athletic Bilbao
18:00
Zwycięzca SF 2