| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Prezes Zbigniew Boniek lubi od czasu do czasu kogoś zaczepić. Niedawno zahaczył Michała Probierza, dziś trener Cracovii odpowiada.
W ostatnim meczu Cracovii debiutanckiego gola na poziomie Ekstraklasy zdobył 17-letni Michał Rakoczy. Pomocnik Pasów zagrał nieco z przypadku, bo rozchorował się inny młodzieżowiec, Sylwester Lusiusz. Rakoczy zaliczył wejście smoka i zaliczył bardzo dobre spotkanie.
Po meczu do jego występu odniósł się trener PZPN, Zbigniew Boniek.
Bez obowiązku gry młodzieżowca, nie zobaczylibyśmy tej bramki.
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) September 16, 2019
Zapytaliśmy dziś o ten wpis trenera Pasów, Michała Probierza.
– Jeśli ktoś jest dobry… To nie jest tak, że Rakoczy pojawił się teraz, bo nie mieliśmy alternatywy. Już dwa lata temu wszedł w meczu, a potem sytuację nieco skomplikował fakt, że juniorzy grali o mistrzostwo Polski. Gdyby nie to, dziś miałby na koncie o wiele więcej meczów – przekonuje.
– Ten przeskok do piłki seniorskiej. Błyśnięcie w jednym czy dwóch spotkaniach jest łatwiejsze niż późniejsze utrzymanie się na tym poziomie. Podobnie było z Kamilem Pestką. Wskoczył do Ekstraklasy to łatwo mu szło, bo nie było żadnej presji, a jak potem zaczęły się wymagania to było bardzo trudno – mówi.
Po udanym meczu z Piastem Probierz mówił, że czas kupić Rakoczemu lodówkę, by nie zachłysnął się tym dobrym występem. Na początek trener Pasów odciął młodego piłkarza od rozmów z dziennikarzami. Można założyć, że będzie go powoli wprowadzał do zespołu.
– Rakoczy może grać na dwóch, trzech pozycjach, też z boku pomocy. Czasami łatwiej im się wchodzi, jak nie wiedzą wszystkiego. Potem jak jest przygotowanie do meczu to często sfera psychiczna u tych piłkarzy szwankuje. Chcemy tych chłopaków wprowadzać powoli. Teraz doszedł do nas kolejny zawodnik z drugiej drużyny, Mateusz Supryn. Wyróżniał się w ostatnich meczach, więc teraz będzie regularnie z nami trenował i być może w najbliższych meczach dostanie szansę. Tak jak mówiłem przed sezonem – my problemów z młodzieżowcem nie mamy – przekonuje trener Cracovii.
Krakowski klub wypuścił ostatnio oficjalne klubowe piwo.
Liczę na dobrą okazję w niedzielę. Np czwarte zwycięstwo @MKSCracoviaSSA z rzędu :) pic.twitter.com/X8NybaokNT
— Mateusz Miga (@MateuszMiga) September 19, 2019
– Ja nie jestem wielkim smakoszem piwa, ale skosztowałem po ostatnim meczu i wypiłem z przyjemnością. Mamy też wino z podobną etykietką i mam nadzieję, że zostaną z nami na dłużej – mówi trener Pasów, który znany jest z zamiłowania do whisky.
W meczu z Legią nie zagra jeszcze Pelle van Amersfoort. – Prawdopodobnie nie wystąpi także w derbach – mówi Probierz. Holender trenuje, ale tylko indywidualnie.