{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Ligue 1: AS Monaco z Kamilem Glikiem bez przełamania, ale choć z czystym kontem

Wciąż bez zwycięstwa, ale tym razem przynajmniej bez porażki – piłkarze AS Monaco zremisowali w sobotę bezbramkowo z Reims w meczu 6. kolejki Ligue 1. Dla Kamila Glika i spółki to jednak marne pocieszenie – zespół Polaka pozostał na przedostatnim miejscu w tabeli.
O jedno trofeum mniej we Francji. Puchar Ligi został zawieszony
To dopiero pierwsze czyste konto Monaco w tym sezonie. Prowadzona przez Leonardo Jardima drużyna w pięciu wcześniejszych spotkaniach doznała aż trzech porażek, średnio tracąc blisko trzy bramki na mecz. Przed tygodniem aż cztery gole strzeliła jej Marsylia.
Glik rozegrał w sobotę pełne 90 minut i po raz piąty w sezonie pełnił funkcję kapitana zespołu. Ogółem był to jego 111. mecz w Ligue 1, a 149. w barwach Monaco.
Po sobotnim spotkaniu jego klub ma na koncie trzy punkty. Drużyna z Księstwa tylko częściowo skorzystała z czwartej z rzędu porażki zajmującego barażowe miejsce Metz (1:2 z Amiens) i zmniejszyła stratę do 18. pozycji do jednego punktu. Siedemnaste St. Etienne ma koncie pięć oczek i jeden mecz rozegrany mniej.
W składzie wspomnianego Amiens, co nie powinno być zaskoczeniem, zabrakło Rafała Kurzawy. Były reprezentant Polski jest w klubie na straconej pozycji. Na boisku pojawił się po raz ostatni w maju tego roku, tyle że wtedy był jeszcze na wypożyczeniu w duńskim FC Midtjylland.