Ole Gunnar Solskjaer wciąż cieszy się zaufaniem włodarzy Manchesteru United. Menedżer Czerwonych Diabłów mimo słabej gry prowadzonego przez siebie zespołu pozostaje na stanowisku. Po rozmowach z zarządem obiecano mu również duży budżet na transfery podczas zimowego okienka transferowego.
Manchester United w pierwszych sześciu meczach Premier League wygrał zaledwie dwa razy. W minioną niedzielę Czerwone Diabły przegrały na wyjeździe z West Ham United 0:2. Gdy coraz więcej mówi się o słabnącej pozycji Solskjaera, "Daily Mail" informuje o transferach, jakich będzie on mógł dokonać zimą.
Po letnich wzmocnieniach defensywy (na Harry'ego Maguire'a, Aarona Wan-Bissaka i Daniela Jamesa wydano około 150 milionów funtów) Solskjaer chce pozyskać graczy ofensywnych. Wśród możliwych transferów wymienia się Mario Mandżukicia z Juventusu. 33-letni snajper Starej Damy znajdował się w kręgu zainteresowań klubu z Old Trafford już latem, ale ostatecznie zrezygnowano z niego ze względu na wiek. Kontuzje podstawowych graczy sprawiły jednak, że temat wypożyczenia ma wrócić zimą.
Norweg widzi w swoim zespole również miejsce dla Ousmane Dembele z FC Barcelony. Reprezentant Francji na hiszpańskich boiskach nie prezentuje pełni swoich możliwości, do tego często ma problemy z urazami. Nie zniechęca to jednak Solskjaera, który po rozmowie z Edem Woodwardem otrzymał zapewnienie o zabezpieczeniu środków ewentualne na pozyskanie napastnika. Francuz wyceniany jest obecnie na 100 milionów euro.
Solskjaer 19 grudnia 2018 roku został tymczasowym trenerem Manchesteru United po tym, jak zwolniony z tego stanowiska został Jose Mourinho. Dobre wyniki osiągane przez United sprawiły, że Norweg trzy miesiące później podpisał 3-letni kontrakt. Od tego czasu Manchester zaczął spisywać się poniżej oczekiwań, ale włodarze zapewniają, że nie mają zamiaru dokonywać kolejnej zmiany menedżera.