Krzysztof Piątek przełamał strzelecką niemoc w meczu trzeciej kolejki Serie A z Hellasem Werona, ale początek sezonu pozostaje nieudany dla Polaka. Trener AC Milan Marco Giampaolo nie uważa jednak, żeby gra napastnika była jedynym kłopotem w jego zespole. – Dobrze znam problemy drużyny. Pracujemy, aby znaleźć rozwiązania – powiedział Włoch przed czwartkowym spotkaniem ligowym z Torino.
W czterech kolejkach Serie A Piątek strzelił tylko jednego gola, z rzutu karnego przeciwko Hellasowi. Polak ma problemy z kreowaniem sobie dobrych sytuacji do zdobycia bramki, co sprawia, że stał się jednym z podstawowych obiektów krytyki za słabe wyniki zespołu. Z taką oceną nie zgadza się Giampaolo.
– Nie ma problemu z Piątkiem. Musimy pracować, aby tworzyć mu jak najlepsze sytuacje na boisku. Muszę dostosować taktykę do charakterystyki gry wszystkich sześciu atakujących – stwierdził trener Milanu. – Wiem, że nam się to uda. Nie obchodzi mnie, kto kupił zawodników. Teraz ja odpowiadam za ich występy – dodawał szkoleniowiec.
Celem Milanu w tym sezonie jest przede wszystkim zajęcie jednego z czołowych czterech miejsc w Serie A i awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów zarazem. – Ta sprawa niewiele dla mnie znaczy. Po prostu musimy pracować, aby spisywać się jak najlepiej – tłumaczył jednak Giampaolo.
– Bycie trenerem to zawód, do którego nie można zmusić, bo trzeba go czuć – mówił Włoch o swojej pozycji w Milanie. – W ciągu tego tygodnia widziałem zespół, który staje się coraz bardziej lojalny i lepiej trenuje, wie także jak zamazać rozczarowanie. Trzeba trzymać głowę do góry i zacząć na nowo z determinacją i przekonaniem – podkreślił szkoleniowiec.