{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Lekkoatletyczne MŚ Doha 2019. Złe jedzenie, grzyb na ścianach. Fatalne warunki Polaków

Grzyb na ścianach, tylko ciepła woda w kranach, nieprzyjemny zapach, niedziałający internet i słabe warunki żywieniowe – tak w skrócie można opisać to, co spotkało biało-czerwonych po zakwaterowaniu w hotelu w Doha.
Lekkoatletyczne MŚ w TVP! Sprawdź sobotni plan startów Polaków
W tym samym hotelu są m.in. Szwajcarzy, Włosi, Bułgarzy czy Węgrzy. Pokoje są różne. Jedni mają warunki całkiem dobre, ale narzekają jedynie na stołówkę, inni z kolei brzydzą się nawet wziąć kąpiel, bo w łazienkach jest tak brudno.
– Gdy przyjeżdża się do Kataru, człowiek nastawia się na luksusy, a tu zderzyliśmy się z mało przyjemnymi warunkami. Organizacja też nie jest najlepsza. Po przyjeździe był chaos. Trzeba było długo czekać w recepcji. Nie ma internetu, trudno skontaktować się z rodziną. Jedzenie nie jest jakieś super, ale da się na tym żyć. W kranie jest ciepła woda, nie ma zimnej, nie ma wody butelkowej. W pierwszych dniach byliśmy skazani sami na siebie. Widać, że organizatorzy nie dają do końca rady – powiedziała Anna Sabat.
Półfinalistka mistrzostw świata w biegu na 800 m wspomniała, że nawet na zwykłych mityngach w Polsce warunki mieszkaniowe i żywieniowe są lepsze. – Tu nawet strach wejść na klatkę schodową, bo taki tam jest grzyb – dodała.
Prawdą jest, że pokoje w wielkim, składającym się z czterech wież hotelu Ezdan są bardzo różne. Im wyżej ktoś mieszka, tym lepszy jest standard pokoi.
– Na pewno warunki odbiegają od tego, co widzieliśmy na stronie internetowej, ale przyjechałam tu na zawody, a nie na wakacje. Oczywiście mogłoby być lepiej, ale nie przejmuję się tym – zaznaczyła młociarka Joanna Fiodorow.
Faktycznie zdjęcia w internecie znacznie odbiegają od tego, co zastaje się na miejscu. Zamiast ekskluzywnego hotelu, spotyka się obiekt, który w wielu miejscach wymaga już remontu.
– Nie narzekam, chociaż faktycznie nie jest to najlepszy hotel, w jakim nas zakwaterowano. Najsłabiej jest z jedzeniem, bo trudno jest coś sobie dobrać – przyznała brązowa medalistka ostatnich MŚ w skoku wzwyż Kamila Lićwinko.
Starty Polaków:
15:15 – rzut dyskiem M – eliminacje (Małachowski (grupa A), Urbanek, Stój)
15:30 – 100 m K – eliminacje (Ewa Swoboda)
16:05 – 800 m M – eliminacje (Adam Kszczot)
16:30 – skok o tyczce M – eliminacje (Piotr Lisek, Paweł Wojciechowski, Robert Sobera)
17:05 – 400 m ppł M – półfinały (Patryk Dobek)
18:15 – 800 m K – półfinały (Anna Sabat)
18:25 – rzut młotem K – finał (Joanna Fiodorow)
19:00 – sztafeta mieszana 4x400 m – eliminacje (Polska)
22:30 – chód na 50 km M – finał (Rafał Augustyn, Rafał Sikora, Artur Brzozowski)