Lekkoatletyczne mistrzostwa świata Doha 2019. Paweł Fajdek ze złotym medalem w rzucie młotem

Piotr Lisek po odebraniu medalu: wiem, że stać mnie na 6 m podczas igrzysk

Konkurs dla biało-czerwonych rozpoczął Nowicki – 76,25 m. Po pierwszej serii był dopiero czwarty. Zdecydowanie lepszą próbę miał Fajdek – 79,34 m.

Kolejny rzut w wykonaniu Nowickiego również nie zachwycił. 76,50 m i nadal czwarta lokata. Dla odmiany, Fajdek kontynuował dobrą serię. 80,16 m i umocnienie na prowadzeniu.

Nowicki nie wziął przykładu z rodaka. Trzecia próba była spalona, zrobiło się nerwowo (piąta pozycja). Bez oznak stresu rzucał Fajdek. Za trzecim razem młot poleciał na odległość 79,37 m.

Ścisły finał Nowicki rozpoczął od rezultatu 77,42 m. Fajdek? 80,50 m. Rywale w tym momencie byli bez szans.

Przedostatnia próba w wykonaniu Nowickiego była spalona, choć bardzo daleka. Gdyby sędziowie ją uznali "wskoczyłby" na drugą pozycję. Spalił także Fajdek.

Szósta wizyta w kole decydowała o wszystkim. Nowicki tego nie wykorzystał. Skończyło się bez medalu, na czwartej pozycji. Zupełnie inaczej u Fajdka. Ostatnia próba była spalona, ale nie o to chodziło. Zawodnik ze Świebodzic wywalczył czwarty mistrzowski tytuł w karierze (2013, 2015, 2017, 2019).

Drugie miejsce zajął Francuz Quentin Bigot (78,19 m). Brąz trafi do Węgra Bence Halasza (78,18 m).

ZŁOTO❗�� Paweł Fajdek mistrzem świata w rzucie młotem. ���������� #tvpsport pic.twitter.com/QVXpsSmiex

— TVP Sport (@sport_tvppl) October 2, 2019

Awansować do finału biegu na 400 m przez płotki nie zdołała Joanna Linkiewicz. Choć osiągnęła najlepszy wynik w sezonie – 55,38 była dopiero szósta. Jest też dobra wiadomość. Polka wywalczyła minimum na igrzyska olimpijskie w Tokio.

W finale 200 m kobiet zabrakło Polek, ale nie emocji. Mistrzynią została Brytyjka Dina Asher-Smith (21,88 s). Srebro zdobyła Amerykanka Brittany Brown. Trzecia była Szwajcarka Mujinga Kambundji.

W najciekawszym środowym finale równych sobie nie miał Amerykanin Grant Holloway. Triumfował na 110 metrów przez płotki z czasem 13,10. Na podium znaleźli się jeszcze Siergiej Szubienkow i Pascal Martinot-Lagarde.