{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Wojciech Fibak przed barażem w Pucharze Davisa: problemem z Hongkongiem jest tylko termin

Wojciech Fibak zaznaczył, że tenisiści z Hongkongu nie powinni sprawić Polakom najmniejszych problemów w marcowym barażu o Grupę II Strefy Euro-Afrykańskiej Pucharu Davisa. – Jedyną trudnością jest termin – zaznaczył słynny przed laty zawodnik.
Pekin: Thiem lepszy od Murraya. Znamy półfinalistów
Biało-czerwoni jeszcze nigdy nie zmierzyli się z tym rywalem. O wyborze gospodarza marcowego pojedynku zdecydowało więc dodatkowe losowanie - spotkanie odbędzie się w Polsce. Najwyżej notowany z reprezentantów Hongkongu - Hong Kit Wong - zajmuje 926. miejsce w światowym rankingu.
– Hongkong to wymarzony rywal. Nie powinien nam sprawić żadnych kłopotów. Sam nie znam żadnego tenisisty z tego kraju. Dobrze też, że gramy u siebie, bo gdyby przyszło nam rozegrać ten mecz na wyjeździe, to problemem mogłaby być duża wilgotność powietrza – zaznaczył Fibak, który rozegrał w Pucharze Davisa 24 mecze w singlu i 16 w deblu.
Baraż odbędzie się w dniach 6-7 marca. Zdaniem słynnego przed laty tenisisty to jedyna trudność związana z tym występem z punktu widzenia Polaków. Już pięć dni później zacznie się prestiżowy turniej ATP w Indian Wells.
– To będzie trudne połączenie terminów zwłaszcza dla Kamila Majchrzaka, który będzie pewnie startował w kwalifikacjach tej imprezy. Dla Huberta Hurkacza i Łukasza Kubota to też nie będzie łatwa sprawa, bo na pełną aklimatyzację w zupełnie innej strefie czasowej zwykle potrzeba ok. tygodnia – zastrzegł.
Fibak uważa jednak, że postawienie w barażu na innych zawodników - by czołowi polscy gracze mogli w spokoju przygotowywać się do startów indywidualnych w USA - byłoby zbyt ryzykowne.
– To zbyt ważna sprawa, by zdecydować się na taki krok. Nasi młodzi tenisiści jak np. Kacper Żuk i Daniel Michalski są obiecujący, ale w rankingu dzieli ich od Huberta i Kamila przepaść –powiedział zwycięzca 15 turniejów zaliczanych do klasyfikacji ATP w singlu i 52 w deblu.
Biało-czerwoni prawo gry w przyszłorocznym barażu zapewnili sobie podczas wygranego przez nich we wrześniu turnieju Grupy III w Atenach. Hongkong walczyć będzie o pozostanie w Grupie II, w której we wrześniu przegrał z Tajwanem 0:4.
Polacy rok temu wygrali z Rumunią 3:2 spotkanie 3. rundy Grupy II i zapewnili sobie przepustkę na wyższy poziom. Później jednak nastąpiła reforma rozgrywek. Elita rywalizuje w turnieju, którego pierwsza edycja odbędzie się w listopadzie w Madrycie. Pozostałe drużyny zostały podzielone na poszczególne grupy. Decydujące znaczenie miał ranking, a Polacy zajmują w nim odległe miejsce z powodu kary odjęcia 2000 punktów za nieprzepisowo szybką nawierzchnię w meczu z Argentyną w Gdańsku w Grupie Światowej w 2016 roku. W ten sposób trafili do Grupy III.