Polscy siatkarze w czwartej kolejce Pucharu Świata odnieśli trzecie zwycięstwo. Bohaterem spotkania z Argentyną (3:1) był Wilfredo Leon, który przyznał, że w kolejnej potyczce chciałby chciałby zapisać na swoim koncie co najmniej 25 punktów. W niedzielę biało-czerwoni zagrają z Włochami. Transmisja od 5:05 w TVP Sport, TVPSPORT.PL i aplikacji.
Argentyńczycy z dobrej strony zaprezentowali się w pierwszych spotkaniach. Na inaugurację 3:2 ograli Stany Zjednoczone, a później byli blisko pokonania Włochów, przegrywając dopiero po tie-breaku. W sobotę postawili Polakom trudne warunki, ale ostatecznie musieli uznać wyższość mistrzów świata.
Najlepszym zawodnikiem spotkania był Wilfredo Leon, który pojawił się na boisku dopiero w drugiej partii, ale zdążył zdobyć aż 20 punktów. W rozmowie z Aleksandrą Rajewską przyznał, że na kolejny mecz ma jeszcze ambitniejszy plan. – Z Włochami spróbuję zdobyć 25 punktów. To na pewno będzie trudny mecz, ale jesteśmy na niego gotowi. W spotkaniu z Argentyną nie mogliśmy sobie pozwolić na ryzyko. Pierwszy set nie był zbyt udany. To nie jest dla nas najlepszy czas do grania – powiedział.
W piątek i sobotę pochodzący z Kuby przyjmujący miał pierwszą okazję zagrać z Bartoszem Kurkiem. Najlepszy gracz ostatnich mistrzostw świata, który stracił pierwszą część sezonu z powodu kontuzji pleców, po spotkaniu z USA komplementował Leona. Ten nie pozostał mu dłużny. – Bardzo dobrze się czuję, grając z Bartkiem. Wiem, że powoli wraca do najwyższej formy i jestem pewien, że za rok będzie już petarda – stwierdził. Wyjawił też przepis na śniadanie, które zjadł przed starciem z Argentyną. – Trochę owoców, były też melony. Do tego jajecznica i chleb.
Zadowolony ze zwycięstwa był trener Vital Heynen, który przyznał, że rywale zaprezentowali się z bardzo dobrej strony. – Argentyńczycy zaimponowali mi swoją grą w dwóch pierwszych spotkaniach. Z nami też spisywali się dobrze. Myślę, że na tym turnieju prezentują najlepszą siatkówkę. Można czerpać sporą przyjemność patrząc na ich boiskowe poczynania – zauważył w rozmowie z FIVB. Słowa trenera potwierdził Kurek, który zadedykował zwycięstwo... koledze z drużyny. – To nie był łatwy mecz, ale wynik okazał się szczęśliwy dla nas. Musieliśmy dać z siebie jednak sto procent możliwości. Tę wygraną chciałbym zadedykować Fabianowi Drzyzdze, bo wykonał świetną pracę – stwierdził kapitan reprezentacji.
Środkowy Mateusz Bieniek przed kamerami TVP Sport zdradził, że liczy na chwilę odpoczynku przed kolejnym meczem Pucharu Świata.
– Mam nadzieję, że treningu nie będzie. Zagraliśmy bardzo trudny mecz i chyba nie warto go robić. Myślę, że mecz z Włochami będzie wyglądał inaczej. Argentyna to zespół niski, a z takimi przeciwnikami gra się trudno, bo atakują po łokciach. Włosi grają podobnym stylem do naszego, więc powinno być łatwiej – zauważył.
W niedzielę biało-czerwoni rozegrają ostatnie spotkanie w Fukuoce. O 5:30 polskiego czasu zmierzą się z Włochami (transmisja od 5:05 w TVP Sport, TVPSPORT.PL i aplikacji mobilnej). W poniedziałek i wtorek będą mieli wolne i przeniosą się do Fukushimy, gdzie rozegrają kolejnych sześć spotkań. Dla Heynena będzie to czas na dokonanie zmian w składzie i odesłanie części kadrowiczów do kraju.
Następne
0 - 3
USA 
1 - 3
USA
0 - 3
Niemcy 
2 - 3
Słowenia 
3 - 0
Egipt 
3 - 1
Argentyna
