Lekkoatletyczne mistrzostwa świata w Dausze pokazały, że to trener-przyjaciel jest bardziej skuteczny od trenera-kata. To potwierdzają polscy medaliści: Joanna Fiodorow, Wojciech Nowicki, Piotr Lisek i Paweł Fajdek. Transmisja zmagań w TVP Sport, TVPSPORT.PL oraz w aplikacji mobilnej.
Przez wiele lat w polskim sporcie funkcjonował model trenera-kata. Takiego, który ma zawsze rację, zawodnik miał się podporządkować i robić wszystko według wskazań szkoleniowca. Sportowiec był pracownikiem, który miał nad sobą wszechwiedzącego szefa. Musiał się w całości podporządkować.
Taki model powoli się kończy. Coraz częściej widać za to inny –
partnerski. Trener to nie tylko szkoleniowiec, ale i przyjaciel, pocieszyciel, psycholog. Trening zaczął polegać też na rozmowie, wspólnych obserwacjach. To bardziej zawodnik stał się "panem" tego układu, a trener jest doradcą.
Świetnie o tym opowiadała w Dausze wicemistrzyni świata w rzucie młotem Joanna Fiodorow. Ona po nieudanych dla siebie igrzyskach w Rio de Janeiro postanowiła podjąć współpracę ze swoją przyjaciółką Malwiną Wojtulewicz.
– Największy orzech do zgryzienia miała tak naprawdę Malwina. To ona musiała ostatecznie podjąć decyzję, zaryzykować. Ja byłam pewna, że tego chcę, nie bałam się, że to zepsuje naszą przyjaźń – przyznała Fiodorow.
Wojtulewicz, która z Dauhy wyjechała z dwoma medalami – brąz zdobył także Wojciech Nowicki, mówi, że jej sukces leży w rozmowie.
– Słucham, co zawodnicy do mnie mówią i sama pytam. Nie tylko o samopoczucie, ale także to, co dzieje się w ich domach, bo to ma też olbrzymi wpływ na to, jak wygląda trening – powiedziała.
Fiodorow nie kryje tego, że czasami dochodzi do spięć. – Obie wybuchamy, ale sobie ufamy. Potrafimy wszystko wyjaśnić, powiedzieć, co nam leży na wątrobie. Malwina mnie pyta o wszystko, otwarcie ze mną rozmawia. Jeśli mówię, że jestem zmęczona, ona to analizuje i widzi później, że rzeczywiście trening też nie idzie w dobrym kierunku – zaznaczyła.
Podobny układ ma Piotr Lisek. Tyczkarz, który w Dausze wywalczył pod skrzydłami Marcina Szczepańskiego trzeci medal mistrzostw świata, tym razem brązowy.
– Marcin to mój przyjaciel. Świetnie się rozumiemy. Zanim nawiązaliśmy współpracę, mówiłem o nim "wujek dobra rada". Wiadomo, że cały czas nie może być kolorowo. Czasem się zdarza, że się pokłócimy. Na temat treningu, życia prywatnego. Gdybyśmy mieli takie samo zdanie, to po co mi trener? Grunt, żeby z tych wszystkich rozmów coś konstruktywnego wyciągnąć – podkreślił Lisek.
On jest ojcem chrzestnym dziecka Szczepańskiego. Spędzają ze sobą więcej czasu niż ze swoimi... żonami. – Ale urlop spędzamy oddzielnie. Musimy się za sobą stęsknić – skwitował trener, niegdyś także tyczkarz.
Dużą swobodę u boku Jolanty Kumor ma też czterokrotny mistrz świata w rzucie młotem Fajdek. – Paweł jest jak mój syn – przyznaje.
Z kolei Fajdek dodaje: "I jest nazbyt troskliwa, ale matki podobno tak mają".
W tej relacji rządzi zawodnik i nikt tego nie ukrywa. – Jola jest osobą aż za bardzo zaangażowaną. Stąd było wiele zgrzytów. Wiele było dni, w których się obrażałem na wszystkich i chodziłem sam trenować, bo po prostu miałem wszystkich dosyć. Dbanie, chuchanie mnie denerwowało, zwłaszcza jak coś mi nie wychodziło. Byłem nieznośny. Oczywiście jestem człowiekiem, którego czasami trzeba mocniej utemperować, ale ja poproszę wtedy o logiczne wytłumaczenia. Jestem dosyć twardy w negocjacjach i bazuję na czuciu siebie – powiedział czterokrotny mistrz świata.
On przy Kumor może sobie na znacznie więcej pozwolić niż u poprzedniego szkoleniowca Czesława Cybulskiego.
– Robię wszystko tak, żeby było mi wygodnie, ale to nie znaczy, że nie ćwiczę. Trening rzutu młotem zaczyna się wtedy, kiedy przyjdę na rzutnię, a nie, że ja muszę być o konkretnej godzinie. To ja jestem swoją maszyną, którą muszę uruchamiać codziennie, muszę o nią dbać, serwisować – wspomniał po zdobyciu złota w Dausze.
W relacjach zawodnik – trener nie zawsze jest kolorowo. Najtrudniejsze są momenty, kiedy przytrafi się kontuzja. Winny najczęściej jest wtedy... trener. Jeśli relacja między nim a zawodnikiem jest zdrowa, wtedy łatwiej dojść do kompromisu, porozmawiać, wyjaśnić, znaleźć rozwiązanie.
– Nie jest słodko cały czas. Staram się, żeby było wszystko dobrze, ale to nie jest wcale łatwe – przyznaje Wojtulewicz.
A Fiodorow dodaje: "Malwina czasami mówi wprost – idź się napij, zresetuj głowę, bo nie mogę już na ciebie patrzeć. Potrafimy usiąść i porozmawiać o wszystkim, jak dorośli ludzie, którzy znają się od lat".
Takich relacji, gdzie trener-przyjaciel osiąga sukcesy, w polskiej lekkoatletyce jest mnóstwo. Wystarczy wymienić jeszcze skaczącą wzwyż Kamilę Lićwinko, która trenuje ze swoim mężem Michałem. Marcin Lewandowski zaufał swojemu bratu Tomaszowi. Młociarka Malwina Kopron ćwiczy z dziadkiem Witoldem. Każdy z tych układów przynosił już medale największych imprez.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1009 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.