| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Dwie pierwsze drużyny w tabeli Fortuna I Ligi nie mają stadionu, który spełnia wymogi PKO Ekstraklasy. Czy pod względem infrastruktury są gotowe na awans? Rzut oka na czołówkę tabeli nie napawa optymizmem, a przecież w tym sezonie awansują aż trzy zespoły.
Tytuł wybitnego znawcy polskiego futbolu należy się osobie, która wytypowałaby, że po dwunastu kolejkach Fortuny I Ligi na czele będą Radomiak Radom i Warta Poznań. Gdyby sezon zakończył się dziś i oba kluby musiałyby już teraz spełnić wymogi licencyjne na grę w PKO Ekstraklasie, w Poznaniu i Radomiu musieliby wywiesić białe flagi.
Bez stadionu nawet na I ligę
W najtrudniejszej sytuacji jest Warta, która na dziś nie ma obiektu nawet na miarę I ligi. Poznaniacy rozgrywają mecze w Grodzisku Wielkopolskim, który został niejako osierocony, gdy ze sponsorowania Groclinu wycofał się Zbigniew Drzymała. W tej chwili w Warcie myślą o tym, jak dostosować stadion w Poznaniu do wymogów pierwszej ligi, a Ekstraklasa jawi się tu jak marzenie za które trzeba byłoby równocześnie zapłacić wielką cenę.
– Kluczowym zadaniem dla klubu jest uzyskanie licencji na grę na stadionie przy Drodze Dębińskiej i powrót wiosną do Poznania z Grodziska Wlkp., gdzie obecnie podejmujemy ligowych rywali. Został już wyłoniony wykonawca instalacji sztucznego oświetlenia. Kolejną inwestycją, którą trzeba przeprowadzić, jest zbudowanie systemu podgrzewania murawy. Liczymy na pomoc władz Poznania, gdyż stadion jest obiektem miejskim – mówi TVPSPORT.PL rzecznik Warty, Piotr Leśniowski. Dzięki tej pomocy, w kwietniu przyszłego roku stadion Warty ma być gotowy na organizowanie meczów I ligi.
A co gdyby jednak Warta awansowała? Poznaniacy pewnie pozostaliby na stadionie w Grodzisku Wielkopolskim. Innym rozwiązaniem byłoby wynajmowanie stadionu Lecha, ale to scenariusz kilkanaście razy droższy.
W maju zeszłego roku prezes PZPN Zbigniew Boniek poczynił odważną deklarację. – Jeśli drużyna, która awansuje do nie będzie mieć stadionu i podgrzewanej płyty, nie będzie gwarantować normalnego prowadzenia sezonu to nie zostanie dopuszczona do gry w Ekstraklasie – powiedział przy okazji zaostrzania wymogów licencyjnych. Słowa swoje, a życie swoje. Szybko przekonaliśmy się, ile warta była ta deklaracja, a żywym przykładem okazał się zespół Rakowa Częstochowa. Beniaminek rozgrywa swoje mecze na stadionie GKS Bełchatów i na dobrą sprawę nikt nie wie, kiedy w Częstochowie powstanie obiekt na miarę Ekstraklasy.
Warta – w razie awansu – byłaby sprawdzianem stanowczości PZPN. Wedle zapowiedzi, jeśli awans wywalczy drużyna, która nie otrzyma licencji, to w jej miejsce do Ekstraklasy wskoczy najwyżej sklasyfikowany klub spełniający wymogi. A więc Warta bez awansu czy liga wraca do Grodziska?
12 miesięcy czekania
Nieco lepiej prezentuje się sytuacja Radomiaka, bo w Radomiu trwa już budowa nowego obiektu. Miejscowi kibice wstrzymali ostatnio oddech, bo sprawą budowy zajmowała się Krajowa Izba Odwoławcza. Niedawno został wyłoniony nowy wykonawca stadionu, inny oferent złożył jednak protest. Gdyby został uwzględniony, termin ukończenia obiektu odsunąłby się o kilka miesięcy, ale w piątek protest został oddalony. – Bardzo się cieszę z takiego rozstrzygnięcia. Teraz już nic nie stoi na przeszkodzie, aby wkrótce podpisać umowę z wykonawcą. Mam nadzieję, że najpóźniej za rok wspólnie będziemy mogli cieszyć się z nowej hali i stadionu – komentuje prezydent Radomia, Radosław Witkowski.
W klubie też odetchnęli z ulgą. – Taka decyzja oznacza, że obiekt powinien zostać ukończony we wrześniu przyszłego roku i liczymy, że nowy wykonawca wywiąże się z tego terminu – mówi rzecznik Radomiaka, Michał Szprendałowicz. W przypadku awansu do Ekstraklasy, Radomiak musiałby jedynie poprosić o takie ułożenie pierwszych kolejek, by oni grali na wyjazdach. W okolicy ósmej, dziewiątej kolejki, stadion powinien być już gotowy. To ważne, bo teraz Radomiak rozgrywa swoje mecze na stadionie Broni, a tam braki są bardzo duże. – Brakuje przede wszystkim oświetlenia o odpowiedniej mocy, a i miejsc na trybunach jest tylko dla 4091 osób – wylicza Szprendałowicz.
W Radomiu trwa wyścig z czasem, za to na kolejnych miejscach w tabeli I ligi są już zespoły, które pod względem infrastrukturalnym na Ekstraklasę są już praktycznie gotowe. Stali Mielec w najwyższej klasie rozgrywkowej nie było od 1996 roku, ale ich stadion i owszem. – Na stadionie w Mielcu pół roku w Ekstraklasie spędziła Termalica Nieciecza, a i Sandecja rozegrała tu jeden mecz – przypomina rzecznik Stali, Przemysław Cynkier. – Wszystkie fundamentalne tematy są zrobione, pozostaje pewna kosmetyka w postaci dopieszczenia stanowisk telewizyjnych czy komentatorskich – dodaje. Podobnie jest w Bielsku-Białej, bo przecież Podbeskidzie w 2016 dostało zupełnie nowy obiekt. Stadion w Legnicy na którym swoje mecze rozgrywa Miedź został pozytywnie zaopiniowany w poprzednim sezonie i teraz też nie brakuje tu niczego kluczowego.
Stadionowe dinozaury
W chwili pisania tego tekstu, stawkę drużyn na miejscach barażowych zamyka Stomil Olsztyn, a tu już tak różowo nie jest. Jeszcze niedawno trwała akcja ratowania klubu, nikt nie spodziewał się, że niedługo potem Stomil zacznie nieśmiało pukać w bramy Ekstraklasy, a już najmniej miasto Olsztyn, do którego należy leciwy obiekt. Plan budowy nowego stadion zakończył się na... ogłoszeniu konkursu architektonicznego. Stomil nadal rozgrywa swoje mecze na stadionie na którym w 2002 żegnał się z Ekstraklasą, a dziś liczba braków to długa wyliczanka.
– Plusem na pewno jest to, że na stadionie mamy nowy system oświetlenia i podgrzewaną murawę – mówi Aleksander Chodźko. – Największy problem to brak odpowiedniej liczby miejsc na trybunach, bo dziś pojemność to 2578 osób. Z pewnością trzeba byłoby także popracować nad wieloma innymi elementami, jak miejscami dla mediów, infrastrukturą parkingową – dodaje. Aby powiększyć pojemność stadionu do wymaganych 4500 miejsc trzeba byłoby ożywić drugą trybunę wzdłuż boiska. Wtedy liczby by się zgadzały, ale nie zmieniłoby to faktu, że w Ekstraklasie pojawiłby się obiekt z poprzedniej epoki, z trudem oswojony z wymogami teraźniejszości.
Tuż za strefą barażową lokują się Olimpia Grudziądz i GKS Jastrzębie i tu znów mamy do czynienia z wiekowymi stadionami. Nieco lepiej sytuacja wygląda w Grudziądzu. – Stadion ma pięć tysięcy pojemności, a pod dachem znajduje się trzy tysiące miejsc, mamy oświetlenie i podgrzewaną murawę. Gdy szykowaliśmy licencję na grę w I lidze robiliśmy przymiarkę na Ekstraklasę i wiemy, co musielibyśmy poprawić i jesteśmy pewni, że dałoby się to zrobić na naszym stadionie – mówi kierownik sekcji piłki nożnej, Tomasz Rumiński. W Jastrzębiu brak wymaganego zadaszenia. Na obiekcie jest podgrzewana murawa, ale z tego systemu... nikt nigdy nie korzystał, więc instalację trzeba wykonać od nowa. Stadion przeszedł niedawno lekką kosmetykę, ale kibice w Jastrzębiu wciąż marzą o zupełnie nowym obiekcie.
W dole tylko Bełchatów
Kto jeszcze może włączyć się do walki o awans? W środku tabeli są Bruk-Bet Nieciecza, GKS Tychy i Zagłębie Sosnowiec, a ich stadiony są gotowe na wszelkie wyzwania. Obiekt w Sosnowcu to stara konstrukcja, nie cieszy oczu, ale dzięki systematycznym pracom spełnia wszystkie wymogi.
Im niżej w tabeli tym gorzej. Sandecja nadal nie spełnia praktycznie żadnego wymogu i już poprzednia wizyta w Ekstraklasie była dowodem na to, że klub z Nowego Sącza po prostu nie jest gotowy na takie wyzwania. Stadion Chojniczanki jest za mały i nie posiada podgrzewanej murawy. Spośród drużyn z dołu tabeli tylko GKS Bełchatów jest gotów na awans, ale tylko pod względem infrastruktury, bo na razie wszystko wskazuje na to, że piłkarzy prowadzonych przez Artura Derbina czeka walka o utrzymanie.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (960 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.