Przejdź do pełnej wersji artykułu

Skoki. Sprzętowa nowinka polskich skoczków. "Rywale nie dostaną tych butów"

/ Jakub Wolny był jednym z testerów obuwia w Klingenthal (fot. PAP/TVP) Jakub Wolny był jednym z testerów obuwia w Klingenthal (fot. PAP/TVP)

W Hinzenbach i Klingenthal polscy skoczkowie pokazali nie tylko świetną formę, ale też sprzętową nowinkę. – Wywołaliśmy lekki szok. Nikt się raczej nie spodziewał, że nagle ktoś jest w stanie wyprodukować inne buty do skoków narciarskich. Sądzę, że takie próby były za granicą, ale nikomu się nie udawało – podkreśla Maciej Kot, który był jednym z testerów obuwia od opolskiej firmy Nagaba.

W skokach narciarskich od lat trwa technologiczny wyścig. Jak wysunąć się przed peleton? Adam Małysz już w lipcu zapowiadał bliższą współpracę z krajowymi producentami. Wówczas trwały już kolejne miesiące starań o nowe obuwie tylko dla Polaków. Firma Nagaba ma zagwarantować uniezależnienie od niemieckiego monopolisty - Rassa.

Dawid Kubacki w butach firmy Rass (L) i but firmy Nagaba na stopie Jakuba Wolnego (P) (fot. PAP/TVP) Dawid Kubacki w butach firmy Rass (L) i but firmy Nagaba na stopie Jakuba Wolnego (P) (fot. PAP/TVP)

Czytaj też:

Kamil Stoch (fot. Getty Images)

Skoczkowie polatają... po świecie. Kontrowersje we wstępnym kalendarzu na sezon 2020/21

Pierwszym, który testował nowinkę w zawodach był Stefan Hula. Zakładał je już w sierpniu w Pucharze Kontynentalnym. W Hinzenbach i Klingenthal dołączyli Jakub Wolny i Maciej Kot. – Co mogę o nich powiedzieć? Są białe i... bardzo mi pasują – lakonicznie wskazuje ten pierwszy. – To prototyp. Na razie buty się sprawdzają, ale to początek testów. Musimy zbadać ich niezawodność na długim dystansie – zauważa z kolei zakopiańczyk.

Polacy przekonują, że próby odejścia od Rassa musiały pojawiać się również u rywali. Wszystkie były jednak nieskuteczne. – Po pierwsze to sporo kosztuje, po drugie potrzeba odpowiednich ludzi. I tu podziękowania dla Adama i sztabu, którzy dbali o ten proces – podkreśla Kot. – Namówiliśmy firmę Nagaba do współpracy. Nie było to proste, bo produkcja butów jest skomplikowana. Wielu próbowało, ale nikomu się nie udało. Póki co wydaje się, że nam się to udaje... – twierdzi Małysz.

Sprzętową zmianę wyłapali oczywiście rywale. – Macie jakieś nowe buty. Każdy próbuje coś znaleźć. Bardzo ciekawe, czy okażą się pomocne – analizuje Killian Peier. – Widziałem te białe buty. Chyba mogą być lżejsze – zastanawia się z kolei Robert Johansson. Wydaje się, że to jednak nie mniejsza waga będzie głównym atutem obuwia, a większa personalizacja. – Ma nastąpić dopasowanie do zawodnika. Każdy woli coś innego. Buty miększe, twardsze, wyższe, niższe... – zauważa Kot.

Polacy czuli w Hinzenbach i Klingenthal spojrzenia rywali. – Widziałem lekkie przerażenie. Oni wiedzą, że mogą polegać tylko na niemieckiej firmie. Natomiast my możemy mieć wszystko, co chcemy. Oczywiście w granicach przepisów – wykłada Kot i podkreśla kolejny wielki atut nowego obuwia. – Oni tych butów nie dostaną. Zresztą nawet, gdyby były identyczne jak niemieckie, to i tak to dobra gra psychologiczna – kończy.

Początek zimowego Pucharu Świata 23 listopada w Wiśle. Transmisje konkursów w TVP1, TVP Sport, TVPSPORT.PL i w aplikacji TVP Sport.

Współpraca: Filip Czyszanowski

Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także