Bartosz Zmarzlik w ostatnią sobotę zdobył jako trzeci Polak indywidualne mistrzostwo świata. Mimo tego, że ma dopiero 24 lata, to ma już wszystkie medale cyklu Grand Prix. To nie oznacza jednak, że brakuje mu wyzwań. Wciąż nie może się jeszcze pochwalić złotem mistrzostw Polski. O najbliższych planach, relacji z Tomaszem Gollobem i o tym, dlaczego w 2016 roku w Australii płakał jeszcze przed zawodami opowiedział Sebastianowi Parfjanowiczowi.