Eliud Kipchoge dokonał historycznego wyczynu. Jako pierwszy na świecie przebiegł dystans maratonu w mniej niż dwie godziny. Jego rezultat nie zostanie uznany jednak za rekord świata.
Kenijczyk po raz drugi podjął próbę zejścia poniżej dwóch godzin na dystansie maratonu. W maju 2017 roku na torze samochodowym Monza ta sztuka mu się nie udała. Do mety dobiegł w czasie 2:00,25.
Tym razem z zadaniem zmierzył się w Wiedniu. Przez całą trasę towarzyszyli mu pacemakerzy, którzy otaczali go w ten sposób, by zapewnić jak najbardziej komfortowe warunki do biegu. Specjalnie przygotowana została także trasa biegu, która była niemal w pełni płaska.
Kipchoge do mety dotarł w czasie 1:59,40.2. Ze względu na ułatwienia na trasie jego wynik nie zostanie uznany za nowy rekord świata. Mimo to jest to niewątpliwie wyczyn historyczny. Kenijczyk został pierwszym człowiekiem, który pokonał ten dystans w mniej niż dwie godziny.
Oficjalny rekord także należy jednak do Kipchoge'a. W zwykłych warunkach, bez pomocy pacemakerów, w maratonie berlińskim w 2018 roku dotarł do mety w czasie 2:01,39.
HISTORY! pic.twitter.com/qjLfofhL5s
— Eliud Kipchoge (@EliudKipchoge) October 12, 2019