| Piłka ręczna / Europejskie puchary
Po trzech sezonach przerwy mistrzynie Polski rozegrały w Lidze mistrzyń dwa mecze i oba przegrały. Po pierwszym domowym spotkaniu obie strony były zgodne – MKS Perła Lublin w meczu z Teamem Esbjerg rozegrał świetną pierwszą połowę. Z kolei drugie 30 minut zdecydowanie należało do mistrzyń Danii.
W pierwszej odsłonie oba zespoły nie rzucały szczególnie celnie, ale w drugiej tylko przyjezdne znacznie poprawiły skuteczność. Rzuciły szesnaście bramek podczas, gdy lublinianki trafiły do siatki zaledwie siedem razy.
– Niestety po niezłej pierwszej połowie, kompletnie "rozlecieliśmy" się w drugiej. Duża w tym zasługa bramkarki drużyny Esbjerg. Po wypracowaniu sobie kilku, kilkunastu stuprocentowych sytuacji troszkę nam ręka zadrżała i nie trafialiśmy. Ale myślę, że w tym okrojonym składzie jaki mamy, mimo licznych kontuzji, dziewczyny walczyły bardzo dobrze. Ciężko się do czegoś doczepić. Zbieramy doświadczenie i niestety chyba nam jeszcze brakuje właśnie ogrania na tym najwyższym poziomie – powiedział po meczu Robert Lis, trener mistrzyń Polski.
Po meczu ekipa z Danii nie kryła zadowolenia ze zwycięstwa. Przyjezdne zdawały sobie sprawę, że po słabej pierwszej połowie nie zasługiwały na wygraną. Wiedziała o tym, także najlepsza w drużynie Esbjerg, bramkarka Rikke Poulsen, która w drugiej połowie obroniła połowę celnych rzutów lublinianek.
– Przegrałyśmy u siebie pierwsze spotkanie z CSM Bukareszt i to był dla nas bardzo ważny mecz. Wcześniej lublinianki miały świetną serię u siebie, do tego publiczność była niesamowita. W pierwszej połowie Lublin grał lepiej. Miałyśmy duże problemy w obronie. Widziałam ich pierwszy mecz z Rostów-Don. Ciężko było przewidzieć na co je stać, bo spotkanie było wyrównane. Wiedziałam, że we własnej hali od początku zagrają jeszcze lepiej i szybciej. Po pierwszej połowie byłam trochę sfrustrowana. Wiedziałam, że po prostu muszę coś zrobić, dać z siebie maksimum, bo wszystko idzie lepiej, kiedy walczymy razem.
Kolejna europejska próba sił za niespełna tydzień. 19 października piłkarki ręczne MKS Perła Lublin zagrają w Bukareszcie z tamtejszym CSM. Rewanż w Lublinie odbędzie się 3 listopada.
30 - 31
Paris Saint-Germain HB
26 - 35
Paris Saint-Germain HB
32 - 33
Fuechse Berlin
32 - 37
Dinamo Bukareszt
29 - 29
Aalborg Haandbold
31 - 24
OTP Bank-Pick Szeged
18:45
Dinamo Bukareszt
18:45
OTP Bank-Pick Szeged