Od początku eliminacji Euro 2020 Jerzy Brzęczek wysłuchiwał zarzutów o styl reprezentacji Polski w ofensywie. Teraz, skoro awans jest już faktem, trzeba jednak selekcjonera i piłkarzy pochwalić za to, jak prezentują się w obronie. W ośmiu meczach siedem razy zachowali czyste konto i stracili dwie bramki. Tylko jedna drużyna w europejskich eliminacjach broni lepiej.
To Belgia, która w ośmiu meczach zdobyła komplet punktów i straciła tylko jednego gola – w wygranym 3:1 meczu z Rosją w 1. kolejce. Aktualni liderzy rankingu FIFA nie grali jednak jeszcze na wyjeździe ze Sborną. A ta jest w tych eliminacjach bardzo skuteczna i na pewno w listopadzie zagrozi bramce Thibauta Courtois.
Belgowie i Rosjanie są już pewni gry w mistrzostwach Europy. Tak jak Polacy, Ukraińcy i Włosi (stan na 14 października 2019). Widać, że kluczem do sukcesu jest solidna obrona. Włosi w siedmiu meczach stracili trzy gole i zanotowali komplet punktów. W dniu pisania tych słów zmierzą się z Liechtensteinem i trudno zakładać, by Gianluigi Donnarumma skapitulował.
Ukraina ma jeszcze lepszy bilans – straciła tylko dwa gole w siedmiu meczach. Andrij Pjatow już w 2. kolejce dał się pokonać Dave'owi Turpelowi z Luksemburga, ale potem – dopiero w październiku Cristiano Ronaldo z rzutu karnego. Ukraińcy wygrali z Portugalią 2:1 i na razie mają nad nią aż osiem punktów przewagi.
Podobnie jak Włochy, trzy gole straciła Turcja, ale rozegrała jeden mecz więcej. Mimo cennego remisu na Stade de France Turcy nie mogą jednak być jeszcze pewni awansu. Mają tyle samo punktów, co Francja.
Tylko dwie bramki w sześciu meczach straciła druga w grupie D Irlandia. Zespół Micka McCarthy'ego zdobył jednak tylko sześć bramek, a przed sobą ma jeszcze spotkania ze Szwajcarią i Danią i można zakładać, że coś jeszcze straci.
Polska też straciła dwa gole, ale rozegrała już osiem spotkań. Aljaż Struna i Andraż Sporar – to nazwiska szczęśliwców, którzy pokonali polskiego bramkarza. W tym przypadku – Łukasza Fabiańskiego. Poza porażką 0:2 z Lublaną kadra Brzęczka notowała w eliminacjach następujące wyniki: 1:0, 2:0, 1:0, 4:0, 0:0, 3:0, 2:0. Na styl możemy narzekać, ale oddajmy cesarzowi, co cesarskie – gra obronna imponuje.
Imponuje tym bardziej, że Polacy ani nie doczekali się wyraźnego numeru jeden w bramce (w której na zmianę grali Fabiański i Wojciech Szczęsny), ani na bokach defensywy. Tylko duet stoperów można uznać za etatowy. Tworzą go młody, elegancki, dobrze wyprowadzający piłkę (choć nie zawsze) Jan Bednarek i niezawodny, waleczny obrońca w starym stylu, czyli Kamil Glik. Gdy tylko Glika zabrakło, Słoweńcy wbili nam dwie bramki.
Większa rywalizacja toczyła się na bokach. Kontuzje Macieja Rybusa i problemy w klubie Arkadiusza Recy sprawiły, że na lewej obronie pięć z ośmiu meczów rozegrał prawonożny Bartosz Bereszyński. Ze zmiennym skutkiem, zwłaszcza z przodu. Na prawej pewniakiem od początku był Tomasz Kędziora, ale w październiku z Macedonią na jego miejsce przesunął się "Bereś". Zagrał na tyle dobrze, że rywalizacja na tej pozycji pozostaje otwarta.
Zestawienie polskiej obrony w dotychczasowych meczach eliminacji Euro 2020:
Austria – Polska 0:1: Szczęsny – Kędziora, Glik, Bednarek, Bereszyński
Polska – Łotwa 2:0: Szczęsny – Kędziora, Glik, Pazdan, Reca
Macedonia Północna – Polska 0:1: Fabiański – Kędziora, Glik, Bednarek, Bereszyński
Polska – Izrael 4:0: Fabiański – Kędziora, Glik, Bednarek, Bereszyński
Słowenia – Polska 0:2: Fabiański – Kędziora, Bednarek, Pazdan, Bereszyński
Polska – Austria 0:0: Fabiański – Kędziora, Glik, Bednarek, Bereszyński
Łotwa – Polska 0:3: Szczęsny – Kędziora, Glik, Bednarek, Rybus
Polska – Macedonia Północna 2:0: Szczęsny – Bereszyński, Glik, Bednarek, Reca
Zakończenie eliminacji z dziewięcioma meczami "na zero z tyłu" na dziesięć jest pewnie marzeniem Brzęczka, ale w listopadzie kadrę czekają niełatwe wyzwania – wyjazd do Izraela, gdzie będzie czekał kapitalny Eran Zahavi, najlepszy strzelec europejskich eliminacji (który jednak w czerwcu na PGE Narodowym nic nie pokazał) i na koniec starcie ze Słowenią, która zalazła nam za skórę we wrześniu.
Transmisje meczów Izrael – Polska (16.11) i Polska – Słowenia (19.11) w Telewizji Polskiej.
🤔 Top scorer in qualifying?
— UEFA EURO 2020 (@UEFAEURO) October 15, 2019
🇮🇱 Eran Zahavi 🔥�🔥🔥#EURO2020 pic.twitter.com/55JKvLf1Zj
🇵🇱 𝗣𝗢𝗟𝗦𝗞𝗔 🎉🎉�🎉
— UEFA EURO 2020 (@UEFAEURO) October 14, 2019
See you at #EURO2020! 👏@LaczyNasPilka | #MondayMotivation pic.twitter.com/IgQzNc3mP0