W niedzielę nie najlepszy debiut pod wodzą Claudio Ranieriego zanotowała Sampdoria. Zespół Bartosza Bereszyńskiego zremisował u siebie z AS Roma 0:0 i po ośmiu kolejkach nadal zajmuje ostatnie miejsce w tabeli Serie A. Nie grał kontuzjowany Karol Linetty.
Warto wiedzieć
Niedzielne spotkanie było dla Sampdorii pierwszym w tym sezonie z Claudio Ranierim na ławce trenerskiej. Co ciekawe, poprzednio pracował w Romie. Włoski szkoleniowiec objął posadę w Genui 12 października, a wcześniej zrezygnował z niej Eusebio Di Francesco.
W zespole gospodarzy nie mógł wystąpić Linetty. Polski pomocnik wciąż boryka się z urazem uda, przez który musiał opuścić ostatnie zgrupowanie reprezentacji Jerzego Brzęczka. Kontuzja nie jest jednak poważna i w kolejnym spotkaniu Ranieri powinien móc na niego liczyć.
Jak zagrał Bartosz Bereszyński?
Ranieri wystawił go na prawej stronie defensywy, na której spisuje się lepiej, mimo to tym razem nie wykazał się niczym szczególnym. Dobrze grał w obronie, ale w ataku nie wniósł nic pozytywnego do występu gospodarzy.
Ocena TVPSPORT.PL: 6/10.
Antybohater meczu: poziom sportowy
Spotkania takie jak te są idealnym zbiorem wszystkich negatywnych stereotypów na temat włoskiej piłki. Gra zachowawcza, dużo cwaniactwa i brzydkich zagrań, niewiele ładnych akcji i nastawienie defensywne – tak wyglądał mecz w Genui. W trakcie pierwszej połowy kibice nie zobaczyli ani jednego celnego kopnięcia na bramkę... Słabo, przynajmniej jak na jedną z trzech najlepszych lig świata.
A jak mogły paść bramki?
79' – Edin Dzeko dostał dobre podanie w pole karne, miał trochę miejsca i mógł kopnąć na bramkę wewnętrzną częścią stopy. Tak też zrobił, ale skierował piłkę za bardzo do środka, aby móc zaskoczyć Audero.
80' – Fabio Quagliarella obrócił się z piłką tuż za polem karnym, popatrzył na bramkę i chciał strzelić gola precyzyjnym uderzeniem, ale Pau Lopez był dobrze ustawiony.
89' – Federico Bonazzoli uwolnił się spod krycia obrońcy, a potem bardzo mocno kopnął na bramkę Lopeza. Hiszpan wybronił i uratował rzymian przed stratą bramki.
Sytuacja w tabeli
Remis nie poprawił fatalnego położenia Sampdorii. Klub Linettego i Bereszyńskiego po ósmej kolejce Serie A będzie ostatni w tabeli. W o wiele lepszej sytuacji znajduje się szósta Roma, która traci do piątego Cagliari oczko. Liderem jest Juventus, a wiceliderem ze stratą jednego punktu Inter.
2 - 3
Parma
1 - 2
Hellas Verona FC
0 - 1
Lecce
0 - 2
AS Roma
2 - 3
ACF Fiorentina
2 - 3
Juventus
2 - 0
Monza
1 - 3
Genoa CFC
0 - 2
Inter Mediolan
2 - 0
Cagliari Calcio