Mario Balotelli przed transferem do Brescii obiecywał, że złe dni już za nim. Zarzekał się, że trafia do klubu, któremu kibicował od dziecka. I że jego postawa ulegnie poprawie. Szybko wrócił jednak do dawnych przyzwyczajeń. Po ostatnim meczu ligowym zniszczył aparat fotograficzny jednego z dziennikarzy.