Przejdź do pełnej wersji artykułu

Niko Kovac skrytykował zespół. "Nie da się jechać 200 km/h"

Niko Kovac (fot. Getty Images) Niko Kovac (fot. Getty Images)

Niko Kovac jest w ostatnim czasie na celowniku niemieckich mediów. Zespół chorwackiego szkoleniowca prezentuje się kiepsko, a on sam stara się odpierać ataki dziennikarzy wymagających od niego, by Bayern grał tak efektownie, jak Liverpool Juergena Kloppa. – Próba jazdy autostradą z prędkością 200 km/h na nic się zda, jeśli można jechać tylko 100 km/h – powiedział cytowany przez ESPN.

Czytaj też:

Serge Gnabry, Robert Lewandowski, Thomas Mueller (fot. Getty Images)

Robert Lewandowski i długo, długo nic. Polak nie ma wsparcia

Bawarczycy mają w ostatnich tygodniach duże problemy z tym, by ogrywać drużyny znacznie słabsze. Przed tygodniem mistrzowie Niemiec z trudem pokonali 3:2 Olympiakos w Champions League, a w weekend tylko 2:1 zwyciężyli Union Berlin. Na Kovaca spada fala krytyki za to, że zespół gra nieefektownie, niezbyt widowiskowo i nie wygrywa kilkoma golami.

Często monachijczyków porównuje się do Liverpoolu wymagając, by zespół z Allianz-Arena pokazywał podobną piłkę. Podobną, czyli ofensywną, szybką, opartą na wysokim pressingu i błyskawicznych kontratakach. Zdaniem Kovaca jest to niemożliwe przy obecnej kadrze drużyny. – Próba jazdy autostradą z prędkością 200 km/h na nic się zda, jeśli można jechać tylko 100 km/h – powiedział.

Te słowa wywołały spore oburzenie w Niemczech, bo wychodzi na to, że Chorwat podważa umiejętności zawodników z Saebener Strasse. Dziennikarze przypominają, że ma w szatni przecież takich piłkarzy jak Robert Lewandowski, Kingsley Coman czy Thiago Alcantara i "jazda z prędkością 200 km/h" powinna być możliwa.

Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także