Za nami ćwierćfinały mistrzostw świata League of Legends. W walce o tytuł pozostały już tylko cztery najmocniejsze drużyny, wśród których jest europejska formacja G2. Ekipa Marcina "Jankosa" Jankowskiego pokazała się z dobrej strony, wygrywając spotkanie z koreańską DAMWON Gaming.
Po chaotycznej końcówce fazy grupowej, forma G2 stała pod znakiem zapytania. Drużyna nie radziła sobie najlepiej nawet w meczach ze słabszymi przeciwnikami. Stawianych w roli faworytów całego turnieju Europejczyków pokonała przesadna pewność siebie.
Po zimnym prysznicu, Jankos z ekipą udowodnili, że europejska formacja cały czas liczy się w stawce. Ich gra wyglądała bardzo solidnie, drużyna poprawiła kulejącą wczesną fazę rozgrywki. Zwycięzcy europejskiej ligi LEC zdecydowali się na klasyczne wybory postaci, które podejmowali już we wcześniejszych spotkaniach. Dzięki strategicznemu doborowi czempionów, G2 udało się wygrać spotkanie w niepełnym jego wymiarze. G2 3:1 DAMWON Gaming.
Pozostałe europejskie ekipy nie miały tyle szczęścia, co G2. Zarówno fani, jak i eksperci, typując zwycięzcę, nie zostawili suchej nitki na europejskiej drużynie. Choć wynik tego meczu był oczywisty jeszcze przed jego rozpoczęciem, Splyce pokazało się z dobrej strony, wygrywając jedną mapę.
Koreańczycy w każdej z odsłon podejmowali agresywne decyzje, stawiając na budowanie przewagi we wczesnej fazie rozgrywki. Pewna wygranej, koreańska drużyna postanowiła dać szansę rezerwowemu zawodnikowi, co ostatecznie zwróciło się przeciw niej. Zdobyty punkt na chwilę rozpalił ogień nadziei w sercach fanów Splyce, który jednak w kolejnej odsłonie skutecznie zgasiła SKT. SK Telecom 3:1 Splyce.
Europejscy fani żywiołowo wspierają G2 w walce o mistrzostwo. To klasyczne starcie głosu serca z głosem rozumu. Eksperci rozmijają się w swoich przewidywaniach z widzami, stawiając SKT w roli faworyta w nadchodzącym spotkaniu półfinałowym.
Drużyny zmierzyły się już w tym sezonie podczas turnieju MSI 2019. G2 udało się pokonać SKT 3:2, tym samym zapewniając sobie miejsce w finale rozgrywek. Również wtedy, to koreańska drużyna była pretendentem do zwycięstwa. Pomimo niesprzyjających okoliczności, Jankos stanął na wysokości zadania. Obie drużyny są świetnie przygotowane, więc niezależnie od tego, kto zwycięży w tym starciu, gracze z pewnością zapewnią nam wspaniałe widowisko. Nasz typ: SKT 3:2 G2.
W chińskich derbach to IG jest zdecydowanym faworytem. Jej głównymi atutami są dynamiczna wczesna faza gry i szybko podejmowane obiekty. FPP pokazało się ze świetnej strony podczas sezonu zasadniczego, wygrywając obie jego części. Po stronie IG stoi doświadczenie i pewność siebie, zbudowana przy pomocy zwycięstwa w poprzednich Mistrzostwach. Nasz typ: IG 3:1 FPP.