01 lis 2019 | Piłka nożna / Francja

W czwartek Piszczek, w piątek De Sciglio. PSG szuka prawego obrońcy

Mattia De Sciglio (L) i Thomas Meunier (P) zamienią się klubami?(fot. gettyimages)

Jakub Pobożniak

W czwartek piłkarski świat obiegła informacja "Bilda" o zainteresowaniu Łukaszem Piszczkiem ze strony Paris Saint-Germain. Echa tej plotki jeszcze nie zdążyły umilknąć, a we włoskich mediach przedstawiono kolejnego kandydata na nowego prawego defensora paryżan. To Mattia De Sciglio z Juventusu. W zamian za niego do Starej Damy ma powędrować Thomas Meunier.

Piszczek w zespole z Neymarem? PSG chce Polaka

Czytaj też

Piszczek w zespole z Neymarem? PSG chce Polaka

Umowa Łukasza Piszczka z Borussią Dortmund wygasa wraz z końcem sezonu, a 34-latek nie podjął jeszcze decyzji dotyczącej przyszłości. Zdaniem "Bilda", chce to wykorzystać PSG. Thomas Tuchel, który zna prawego obrońcę z czasów pracy w Dortmundzie. Niemiecki szkoleniowiec potrzebuje doświadczonych defensorów, którzy byliby pewnymi zmiennikami.

Ostatnio w ekipie mistrza Francji na nominalnej pozycji Piszczka gra Colin Dagba, który jednak nie cieszy się wielkim uznaniem trenera. Pierwszym wyborem na co dzień jest Thomas Meunier, który w minionym tygodniu nabawił się kontuzji uda. Belg często musi leczyć urazy, wobec czego w Paryżu również zastanawiają się nad jego przyszłością w klubie.

Piszczek w zespole z Neymarem? PSG chce Polaka

Czytaj też

Piszczek w zespole z Neymarem? PSG chce Polaka

Jak informują włoskie media, PSG chciałoby sprowadzić w przerwie zimowej Mattię De Sciglio, prawego obrońcę Juventusu. Wychowanek AC Milan w Starej Damie gra trzeci sezon, ale… aż 37 spotkań opuścił ze względu na różne kontuzje. A skoro Meunier traci względy trenera Tuchela z powodu podatności na urazy, sprowadzenie Włocha wydaje się dość kontrowersyjnym pomysłem.

Wykorzystać sytuację chcą także turyńscy działacze. Według Calciomercato.com przedstawiciele Starej Damy proponują zamianę. Do Paryża miałby powędrować De Sciglio, zaś do Turynu przeniósłby się Meunier. I Juve wcale nie musiałoby być na takim transferze stratne. Belg jest wyceniany przez portal transfertmarkt.de na 30 milionów euro, Włoch zaś na 14.

Dyrektor sportowy Juventusu, Fabio Paratici, uchodzi za specjalistę od transferów bezgotówkowych. I nawet jeśli wymiana nie dojdzie do skutku, bardzo możliwe jest, że włoski klub zgłosi się po Meuniera. I Belgowi z końcem sezonu kończy się kontrakt, wobec czego już za dwa miesiące może on podpisać umowę z nowym klubem.