W środowym spotkaniu Ligi Mistrzów Tottenham pewnie pokonał na wyjeździe Crvenę Zvezdę 4:0 i umocnił się na drugim miejscu grupy B. Dwa gole strzelił Heung Min-Son, który w niedzielę złamał nogę Andre Gomesowi. Po pierwszym trafieniu Koreańczyk po raz kolejny przeprosił Portugalczyka za zajście ze spotkania Premier League.
Przypomnijmy, że w niedzielnym spotkaniu Evertonu z Tottenhamem po jednym ze wślizgów Sona Andre Gomes niefortunnie upadł, w efekcie czego złamał śródstopie i musiał przejść operację. Świat, poza zdjęciami leżącego na murawie piłkarza Evertonu, obiegły również obrazki wyraźnie wstrząśniętego Sona. Koreańczyk zalał się łzami i długo nie mógł dojść do siebie – pocieszali go nie tylko koledzy z drużyny, ale i rywale. Jak przyznał na pomeczowej konferencji Mauricio Pochettino, po spotkaniu kapitan gospodarzy, Seamus Colenam przyszedł do szatni Tottenhamu, żeby uspokoić zawodnika.
W środowy wieczór Son pokazał, że nie zapomniał o zajściach z murawy w Liverpoolu i wciąż przejmuje się losem Gomesa. Tottenham pokonał Crvenę Zvezdę 4:0 (1:0), a piłkarz popisał się dwoma trafieniami i miał asystę. Gdy zdobył bramkę na 2:0, zamiast świętować ją w żywiołowy sposób, podszedł do jednej z kamer i wystosował przepraszający gest. Można domyślić się, że adresatem był właśnie Portugalczyk.
On Sunday, Heung-min Son left the field in tears after seriously injuring Everton's Andre Gomes.
— Bleacher Report (@BleacherReport) November 6, 2019
When Son scored today, his celebration was respectful 🙏 @brfootball pic.twitter.com/5ZsKhybzM9
19:00
Paris Saint-Germain/Aston Villa
19:00
Bayern Monachium/Inter Mediolan
19:00
Arsenal/Real Madrid
19:00
Barcelona/Borussia Dortmund
19:00
Zwycięzca SF 2